Rozwój czy blokada?
Konflikt dotyczy m.in. dużych nieruchomości przy ul. Elektrycznej i Brzegowej w Białej Podlaskiej. Pierwsze uchwały w sprawie ich zbycia pojawiły się na sesjach pod koniec 2021 r. Jednogłośnie popierali je radni z klubu Koalicji Obywatelskiej, zaś konsekwentny sprzeciw zgłaszały kluby Zjednoczonej Prawicy i Białej Samorządowej, które w radzie mają większość. Odrzucane uchwały, z inicjatywy prezydenta, pojawiały się na kolejnych sesjach. Podliczono, że „gościły” w porządku obrad aż… 11 razy. Podczas majowej sesji nastąpił pewien przełom, gdyż radni większością głosów zgodzili się na sprzedaż ponad dwuhektarowego terenu przy ul. Elektrycznej.
Dzień przed obradami prezydent zorganizował briefing, w czasie którego po raz kolejny krytykował postawę radnych z klubów ZP i BS.
– Na najbliższą sesję po raz 11 i 12 skierowałem projekty uchwał rady miasta zezwalające na skierowanie do sprzedaży w drodze przetargów nieograniczonych kilku działek przy ul. Elektrycznej i ul. Brzegowej. Radni z ZP i BS od 540 dni blokują rozwój gospodarczy miasta. To groźne i nieodpowiedzialne! Sprzedaż działek, o których mówimy, pomogłaby w tworzeniu nowych miejsc pracy i generowała wpływy z podatków do budżetu miasta. Dziś te działki nikomu nie służą, a samorząd dodatkowo musi je utrzymywać. Ich wartość szacunkowa wynosi ponad 6 mln zł. Ze takie pieniądze moglibyśmy zrobić np. kilka kilometrów dróg osiedlowych – przekonywał prezydent miasta Michał Litwiniuk.
Więcej w bieżącym wydaniu ECHA.
AWAW