Rusza budowa zapory

W styczniu prawie 90, w lutym 350, a w marcu blisko 2 tys. - rośnie liczba prób nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy państwowej.

Na odcinku rzeki Bug w województwie lubelskim było spokojnie, ale mieszkańcy powiatu włodawskiego pamiętają, że jeszcze nie tak dawno z powodu kryzysu migracyjnego na tym terenie obowiązywał stan wyjątkowy.

Monitorowanie sytuacji wzdłuż całej rzeki na granicy z Białorusią w 100% ma umożliwić zapora elektroniczna. W lutym Straż Graniczna podpisała stosowne umowy na jej budowę. Mieszkańcy nie zostaną odcięci od rzeki, będą mogli korzystać z Bugu, łowić ryby i swobodnie się przemieszczać.

– Bariera elektroniczna została tak zaprojektowana, by swoim zasięgiem obejmowała całą zaplanowaną do ochrony długość granicy z Białorusią na rzekach granicznych, z uwzględnieniem wód powierzchniowych i roślinności – wyjaśnia mjr SG Andrzej Juźwiak, p.o. rzecznik prasowy komendanta głównego SG. Długość zapory na Bugu wyniesie 172 km, na jej budowę wykonawca ma 12 miesięcy.

Wzdłuż rzeki Bug ustawionych zostanie ok. 1,8 tys. słupów kamerowych, ok. 4,5 tys. kamer dzienno-nocnych i termowizyjnych oraz specjalne czujniki. Centrum nadzoru znajdować się będzie w komendzie Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Chełmie. – Elektroniczna bariera będzie przebiegała na całym pasie granicy polsko-białoruskiej w województwie lubelskim, od Włodawy po Janów Podlaski – informuje kpt. Dariusz Sienicki, rzecznik prasowy komendanta NOSG. – W ciągu ostatnich kilku miesięcy nie odnotowaliśmy prób nielegalnego przekroczenia granicy państwowej na ochranianym przez nas odcinku – dodaje.

Więcej w bieżącym wydaniu ECHA. 

JS