Kultura

Rynek znów tętnił życiem

„Jarmark na Kazimierza - Kaziuki” to impreza, która już na stałe wpisała się w kalendarz gminnych wydarzeń.

W tym roku odbyła się ona 6 marca. Rynek w centrum Mordów tętnił życiem. Dopisali goście, wystawcy i mieszkańcy. - Tak jak przed wiekami jarmark odbywa się w pierwszy czwartek po liturgicznym wspomnieniu św. Kazimierza, które w Kościele katolickim obchodzone jest 4 marca. Nie tak wielki jak dawniej, ale nadchodząca wiosna, kramy i zjazd kupców oraz lokalnej społeczności tworzą specyficzny klimat tego dnia. Chyba nie ma w Mordach nikogo, kto choć na chwilę nie przyszedłby na nasze „Kaziuki”, aby poczuć atmosferę sprzed wieków i urok dawnego Podlasia.

Musimy tę tradycję kultywować, rozwijać i pielęgnować, by nie zaginęła, ponieważ wydarzenie to jest częścią dziejów gminy Mordy, historii, ludzi i miasta – podkreśliła p.o. dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury Emilia Biardzka, przypominając, skąd wziął się pomysł imprezy.

 

Tak będzie co roku

Wydarzenie otworzył burmistrz miasta i gminy Mordy Łukasz A. Wawryniuk, zapewniając, że stanie się ono coroczną tradycją. A rynek, czyli serce miasta, jego stałym miejscem. W ubiegłych latach jarmark odbywał się na placu przy ośrodku kultury.

Alicja Cichoń, kierownik delegatury Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Siedlcach, gratulowała organizatorom imprezy, podkreślając, jak ważne jest pielęgnowanie takich wydarzeń, ponieważ nie tylko integrują i aktywizują lokalną społeczność, ale również przyciągają gości z różnych części regionu.

 

Muzyka, regionalne przysmaki i rękodzieło

W tym roku do Mordów zjechali kupcy z Warszawy, Legionowa, Mrozów. Sokołowa Podlaskiego, Międzyrzeca Podlaskiego, Białej Podlaskiej, Siemiatycz. Najmłodszy handlowiec miał 11 lat, najstarszy – 90 lat. Można było zobaczyć tradycyjne rzemiosło, skosztować lokalnych przysmaków i posłuchać na żywo muzyki ludowej w wykonaniu artystów z całego regionu. Na scenie wystąpiły: Złote Kłosy, Podlasianki, Krzymoszowianki. Zaśpiewali i zagrali też: Zaliwianie, Koziary, Orkiestra OSP Mordy, NoNameBand z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Wojnowie, Zespół Ludowy z Sarnak, Wiesław Iwanowski oraz Bernard Kokieć.

Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna im. Ireny Ostaszyk tradycyjnie organizowała loterię fantową, która cieszyła się dużym zainteresowaniem.

 

Dzielili się dobrem

Jarmark był też okazją do dzielenia się dobrem. Koło Gospodyń Wiejskich Głuchowianki zorganizowało zbiórkę charytatywną na rzecz Tymka Kalaty, w którą zaangażowały się również KGW w Mordach oraz KGW Wyczółki.

Tradycja kaziukowych jarmarków liczy już sobie ponad 300 lat. Wileński Kaziuk to zwiastun wcześniej wiosny. Wiosny, którą w Mordach z pewnością można było poczuć.

DY