Historia
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Rzeczpospolita godnie pożegnała niezłomnego z Polesia

We wtorek 28 grudnia pochowano ppłk. Stanisława Pakułę ps. Krzewina - ostatniego żołnierza polowego oddziału włodawskiego Wolność i Niezawisłość, adiutanta i podkomendnego ppor. Leona Taraszkiewicza „Jastrzębia” i ppor. Edwarda Taraszkiewicza „Żelaznego”.

Ppłk Pakuła zmarł 23 grudnia w wieku 91 lat. 28 grudnia spoczął na cmentarzu parafialnym w Jaworznie (województwo śląskie). W uroczystości pogrzebowej wzięli udział m.in. przedstawiciele władz miejscowych, organizacji społecznych i władz Lubelszczyzny, z której pochodził ppłk Pakuła. Listy do uczestników uroczystości skierowali szef MON Mariusz Błaszczak oraz minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. „Na wieczną wartę odszedł świadek historii, współpracownik organizacji antykomunistycznych, który, mając niespełna 18 lat, za swoją działalność został skazany na karę pozbawienia wolności, przepadek mienia, a także pozbawienie praw publicznych” - napisał w liście minister edukacji.

S. Pakuła ur. się 2 lutego 1930 r. w Wytycznie k. Włodawy. Pod koniec okupacji niemieckiej, mimo młodego wieku, służył w podległym dowództwu sowieckiemu zgrupowaniu partyzanckim „Jeszcze Polska nie zginęła” płk. Roberta Satanowskiego, a następnie 49 Pułku Piechoty LWP. Z tą jednostką przeszedł szlak bojowy w okolice Drezna, gdzie toczyły się zacięte walki w ostatnich dniach II wojny światowej. Podczas pobytu na urlopie zdezerterował i 6 października 1945 r. wstąpił do oddziału ppor. Leona Taraszkiewicza „Jastrzębia” – jednej z najaktywniejszych grup partyzanckich na Lubelszczyźnie. Był uczestnikiem większości akcji bojowych, a od stycznia 1946 r. pełnił funkcję adiutanta „Jastrzębia”. Podczas amnestii 1947 r. nie ujawnił się i dalej walczył pod komendą jego brata Edwarda „Żelaznego”. Mając niespełna 18 lat, został aresztowany; był sądzony we Włodawie. Tam usłyszał wyrok 15 lat więzienia. Więziony był przez osiem lat, m.in. na Zamku w Lublinie, we Wronkach, a następnie w Jaworznie. Więzienie opuścił 4 marca 1955 r. Osiedlił się w Jaworznie i tam spędził resztę życia. Pracował w tamtejszych kopalniach węgla kamiennego. Brał udział w wielu inicjatywach upamiętniających żołnierzy podziemia niepodległościowego, m.in. w uroczystościach ku czci braci Taraszkiewiczów na Lubelszczyźnie. Aktywnie uczestniczył w uroczystościach patriotycznych w Jaworznie i w całej Polsce, w apelach poległych, lekcjach historycznych, prelekcjach i wystawach. W 2012 r. na ścianie budynku urzędu miasta w Parczewie odsłonięto mural poświęcony żołnierzom wyklętym z oddziału „Żelaznego”. Jedną z uwiecznionych postaci jest S. Pakuła.

JS