Saperzy interweniowali
Pierwszy z pocisków znaleziono 22 lipca w Biernatach. Na miejscu zjawili się saperzy z XVII Grupy Rozminowania I Brygady Pancernej, którzy zabezpieczyli znalezisko. – Niewybuch znaleziono na terenie prywatnej posesji podczas prac prowadzonych przy rozbiórce budynku gospodarczego – wyjaśnia starszy sierżant Grzegorz Wargała i dodaje: – Taki pocisk stwarza bardzo duże niebezpieczeństwo dla okolicznych mieszkańców.
Do podobnego zdarzenia doszło 2 sierpnia. Rolnik z Niemojek wykonując prace polowe, znalazł głowicę granatnika przeciwpancernego. Jak informuje Roman Kasprowicz, inspektor do spraw obronnych obrony cywilnej i zarządzania kryzysowego z łosickiego starostwa powiatowego, niewybuch został zabezpieczony przed osobami postronnymi, a następnie przekazany saperom.
– Na terenie powiatu podobne przypadki zdarzają się zwykle kilka razy w ciągu roku. Najwięcej niebezpiecznych obiektów znajduje się w rejonie pasa nadbużańskiego – przyznaje R. Kasprowicz. – Dawniej mieliśmy podobny przypadek w miejscowości Hołowczyce. W trakcie rozbiórki obory odnaleziono skrytkę, w której żołnierz AK odpowiedzialny za magazynowanie materiałów wybuchowych ukrył sześć min przeciwpancernych – opowiada inspektor i uzupełnia: – Na niewypałach były jeszcze niemieckie napisy, dzięki którym można było określić jednostkę, z której pochodziły.
Prace polowe oraz porządkowanie posesji związane z rozbiórką starych budynków to sytuacje, w których najczęściej znajdowane są niewybuchy. W przypadku trafienia na tego typu obiekt należy zachować szczególną ostrożność i niezwłocznie powiadomić policję lub lokalną jednostkę samorządu terytorialnego. Na terenie Polski rokrocznie zdarzają się wypadki śmiertelne spowodowane przez niewybuchy.
DK