Region
Źródło: mazowiecka.policja.gov
Źródło: mazowiecka.policja.gov

Ścieżka rowerowa do poprawy

Poruszanie się po wiadukcie warszawskim to jazda ekstremalna - zwraca uwagę Maciej Nowak, wiceprzewodniczący rady miasta Siedlce, i apeluje o remont znajdującej się na nim ścieżki rowerowej.

Wiadukt warszawski to jedno z miejsc w mieście o największym natężeniu ruchu, co widać szczególnie w godzinach szczytu. Jakiś czas temu wprowadzono na nim nowe rozwiązania komunikacyjne dla rowerzystów i pieszych. Amatorzy dwóch kółek jadący od osiedla Warszawska w stronę centrum poruszają się po chodniku stanowiącym ścieżkę rowerową. Ci, którzy zmierzają w przeciwnym kierunku, pokonują wiadukt, jadąc pasem dla rowerzystów wydzielonym w jezdni. Dla pieszych przeznaczono chodnik po stronie północnej. - Kiedy zmieniono oznakowanie i sposób poruszania się pieszych i rowerzystów, faktycznie był chaos. Dochodziło do wielu zdarzeń, bo wszyscy jeździli i chodzili odwrotnie - przyznaje kom. Agnieszka Świerczewska, rzecznik prasowy komendy miejskiej policji. I przypomina o akcji „Bezpieczny rowerzysta”, podczas której policjanci edukowali siedlczan w kwestii odpowiedniego poruszania się po wiadukcie i stosowania się do znaków poziomych i pionowych. - Nasi mieszkańcy się przyzwyczaili i coraz więcej z nich porusza się zgodnie z oznakowaniem. Nie odnotowujemy w tym miejscu zwiększonej liczby zdarzeń z udziałem pieszych i rowerzystów czy większej liczby kolizji - stwierdza A. Świerczewska.

Jednocześnie przyznaje, że do policji docierają sygnały od rowerzystów skarżących się na ścieżkę rowerową w pasie jezdni. – Została z niej zerwana część asfaltu, zrobiły się koleiny i jest niebezpiecznie. W naszej gestii jest informowanie o takich sytuacjach wydział komunikacji urzędu miasta – zwraca uwagę rzecznik prasowy.

 

Jazda ekstremalna

– Poruszanie się po wiadukcie to jazda ekstremalna – alarmuje Maciej Nowak, wiceprzewodniczący rady miasta, i przypomina, że wielokrotnie zwracano się do prezydenta miasta o zabezpieczenie finansów na działania mające na celu poprawę bezpieczeństwa w tym miejscu. – Ścieżka rowerowa w pasie jezdni to nie najlepsze rozwiązanie komunikacyjne, ale skoro już poszliśmy w tym kierunku, to trzeba zrobić wszystko, by bezpieczeństwo zwiększyć do maksimum. Należałoby sfrezować tę nawierzchnię, położyć nowy asfalt w kolorze ostrzegawczym, czyli czerwonym. Do tego dołączyć kocie oczka, czyli punktowe elementy odblaskowe. Najlepszym rozwiązaniem, co nie podlega żadnej dyskusji, byłoby poszerzenie wiaduktu. Jednak w obecnej sytuacji trzeba zrobić wszystko, żeby zminimalizować ryzyko wypadków – tłumaczy.

Do problemu radny wrócił podczas ostatniej sesji rady miasta, przypominając o interpelacji na temat remontu ścieżki na ul. Warszawskiej złożonej do prezydenta w marcu ubiegłego roku przez radnego Romana Ignaciuka. – Pan prezydent na nią odpowiedział: „Podjęto decyzję dotyczącą frezowania nawierzchni rowerowej, co pozwoli na wyrównanie nierówności, zwiększając bezpieczeństwo uczestników ruchu. Prace związane z remontem ścieżki rowerowej zostaną zapisane w harmonogramie robót zleconych wykonawcy realizującemu zamówienie publiczne pt. «Bieżące utrzymanie ulic na terenie miasta Siedlce»”. Minął rok, wydawałoby się, że to zamówienie publiczne jest realizowane, ale efektów nie ma – zwrócił uwagę M. Nowak, powtarzając, że wiadukt warszawski to jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc w mieście, jeżeli chodzi o poruszanie się rowerami.

 

Robimy, co możemy

Prezydent Andrzej Sitnik podziękował radnemu za troskę oraz zapewnił, że również jest za tym, aby jak najszybciej doprowadzić wspomniany przejazd do warunków, które pozwolą określić go jako bezpieczny. Przypomniał też o przeprowadzonej kilka miesięcy temu akcji, podczas której pracownicy wydziału dróg, przedstawiciele policji oraz mieszkańcy wraz z prezydentem przejechali miasto na rowerach, co zaowocowało listą uwag dotyczącą ścieżek rowerowych. – Mamy cały czas na uwadze poprawę bezpieczeństwa na wiadukcie – przyznał A. Sitnik.

– To nie jest tak, że nic nie zostało zrobione – tłumaczył Wojciech Cylwik, naczelnik wydziału dróg urzędu miasta. – Byliśmy na wiadukcie z wykonawcą, który zajmuje się tego typu działaniami. To, co było możliwe do zrobienia sprzętem, który został do tego przeznaczony, wykonano. Okazuje się, że część jest niemożliwa do przeprowadzenia, ponieważ należałoby użyć maszyny, która wyfrezuje asfalt do podbudowy, co jest bez sensu. A jeżeli chodzi o pozostałe ścieżki rowerowe, to po wspomnianym przejeździe po mieście podjęliśmy mniejsze lub większe działania. Odmalowana i jasno wyznaczona został ścieżka rowerowa na ul. Składowej, a na ul. Wyszyńskiego dołożono kostkę poszerzającą chodnik o ścieżkę – zaznaczył W. Cylwik.

 

Wniosek do budżetu obywatelskiego

Tłumaczenia władz miasta nie przekonały radnego M. Nowaka, który postanowił dotyczący poprawienia ścieżki rowerowej na wiadukcie projekt złożyć w ramach budżetu obywatelskiego. – Mieszkańcy poprosili mnie, żebym pilotował tę sprawę – podkreśla wiceprzewodniczący rady miasta. – Wszyscy, którzy korzystają z tego wiaduktu, wiedzą doskonale o tym, iż poprawienie tej ścieżki to nie tylko komfort dla rowerzystów, ale i kierowców. Nikt nie chce, żeby doszło tam do tragicznego wypadku – zwraca uwagę M. Nowak. I podsumowuje: – Być może prezydent zareaguje wcześniej, a jeśli nie, to proszę mieszkańców, którzy mają wpływ na budżet obywatelski, żeby głosowali na ten projekt – apeluje.

HAH