Diecezja
JKD
JKD

Serce przypieczętowane dla Pana

W sobotę 11 lutego, w liturgiczne wspomnienie Matki Bożej z Lourdes, w kaplicy bursy św. Stanisława Kostki odbyła się wyjątkowa uroczystość: błogosławieństwo wdowy. Pochodząca z Terespola Galina Jarowicz jest trzynastą w diecezji kobietą, która po śmierci męża przyjęła konsekrację.

W tym szczególnym momencie G. Jarowicz towarzyszyli najbliżsi, a także inne wdowy i dziewice konsekrowane z diecezji siedleckiej. Mszę św. pod przewodnictwem biskupa siedleckiego Kazimierza Gurdy sprawowali m.in.: wikariusz biskupi ds. życia konsekrowanego ks. kan. Marek Matusik, odpowiedzialny za formację indywidulanych form życia konsekrowanego ks. Sebastian Bisek oraz rezydent parafii Świętej Trójcy w Terespolu, do której należy nowa pobłogosławiona wdowa, ks. Andrzej Żelazo.

W homilii bp Gurda podkreślił, iż konsekracja pani Galiny to wydarzenie ważne nie tylko dla niej samej, ale także dla parafii, w której rozwija swoje życie duchowe, oraz całej diecezji. Przypomniał również, że stan wdów istnieje w Kościele od początku jego historii. Świadczą o tym najstarsze dokumenty, m.in. Listy św. Pawła czy źródła starożytnego Kościoła.- Wdowy przez błogosławieństwo biskupa zostają wezwane do modlitwy, trwania przy Chrystusie i ofiarowania swego cierpienia za zbawienie grzeszników. Do tej tradycji nawiązuje św. Jan Paweł II w adhortacji „Vita Consecrata”, w której pisze: „Ostatnio odrodziła się praktyka konsekracji wdów znana od czasów apostolskich” – mówił biskup, dodając, że błogosławieństwo wdów bardzo często jest udzielane we wspomnienia, święta i uroczystości Matki Bożej. – Maryja, Matka Jezusa, jest patronką wszystkich osób, które pragną poświęcić swoje życie Jezusowi i Jego Kościołowi. Ona po śmierci Józefa została wdową. Trwała przy Jezusie, swoim Synu, modlitwą, obecnością, cierpieniem – podkreślił.

 

Na wzór Maryi

Nawiązując do Ewangelii o cudzie w Kanie Galilejskiej, bp Gurda zwrócił uwagę na sposób działania Maryi. – Ona sama zauważyła problem narzeczonych, który pojawił się na przyjęciu weselnym. Zapobiegła trudnej sytuacji, zadbała, by narzeczeni byli radośni i szczęśliwi. Maryja zapobiega trudnym sytuacjom, jakich może doświadczyć człowiek, i troszczy się o jego szczęście, a także ze swoją prośbą zwraca się do Jezusa. Ten sposób działania staje się charakterystyczny dla osób życia konsekrowanego, także należących do stanu wdów. I nie chodzi w nim tylko o dobra doczesne, o doczesne szczęście tych, którym pragniemy pomóc. Chodzi o ich szczęście wieczne, o zbawienie. Jezus przyszedł, aby człowieka zbawić. Myślę, że to jest dla nas, żyjących w XXI w., największym wyzwaniem – zauważył biskup, wskazując, że ludzie wierzący nie zawsze potrafią połączyć dobra doczesne z dobrem wiecznym. – Najczęściej dbamy tylko o dobra doczesne nas samych i naszych najbliższych. Pragniemy, by byli szczęśliwi tu, na ziemi, by niczego im nie brakowało, nie zwracając uwagi, czy dobro doczesne nie przeszkadza w osiągnięciu przez naszych bliskich wiecznego zbawienia. Bowiem ono jest naszym celem. Tymczasem wydaje się nam, że życie niezgodne z nauką Jezusa, jeśli tylko daje poczucie szczęścia, jest do zaakceptowania, jest uznawane jako dobre. Maryja uczy nas, byśmy nie podążali tą drogą. W swoich objawieniach bardzo często przypomina nam, byśmy uczestniczyli w walce o zbawienie tych, którzy zaakceptowali grzech jako drogę swojego życia. Robi to szczególnie w liturgiczne wspomnienie Matki Bożej z Lourdes – powiedział pasterz Kościoła siedleckiego, zaznaczając, iż przed panią Galiną i wszystkimi wdowami konsekrowanymi stoi wielkie zadanie: troska o zbawienie człowieka.

 

Do Ciebie należę w życiu i po śmierci

Po homilii rozpoczął się obrzęd konsekracji. – Droga siostro, Pan wezwał cię, abyś dzisiaj publicznie wyraziła swoją wolę ściślejszego z Nim zjednoczenia przez wejście w stan wdów pobłogosławionych i w ten sposób była we wspólnocie Kościoła oczekującego na powrót Boskiego Oblubieńca znakiem nadziei i radości – tymi słowami zwrócił się do G. Jarowicz bp K. Gurda, a następnie zapytał: – Czy chcesz wejść do stanu wdów, aby podjąć wezwanie do jeszcze gorliwszego udziału w pełnieniu prorockiej, kapłańskiej i królewskiej misji Chrystusa, w którą zostałaś włączona przez chrzest? Czy chcesz naśladować Chrystusa, żyjąc w czystości i całkowitym posłuszeństwie woli Bożej? Czy chcesz trwać na modlitwie i czynić pokutę, mając za wzór święte wdowy, aby w ten sposób wypraszać miłosierdzie Boże dla Kościoła i świata? Czy chcesz z ochotą pełnić uczynki miłosierdzia wobec swoich bliskich i wszystkich potrzebujących pomocy, kierując się miłością, która jest cierpliwa, wszystko znosi i wszystko przetrzyma? Czy chcesz ofiarować trudy i cierpienia za zbawienie własne i innych?

Kiedy pani Galina odpowiedziała twierdząco na te pytania, zgromadzeni na Mszy św. przypieczętowali jej słowa aklamacją „Bogu niech będą dzięki”.

Po odśpiewaniu hymnu do Ducha Świętego wdowa uklękła przed biskupem, który wypowiedział uroczystą modlitwę błogosławieństwa, a także wręczył znaki przynależności do wdowiego stanu: krzyż i księgę Liturgii godzin. – Droga siostro, przyjmij krzyż i wpatruj się zawsze w Chrystusa Pana. Niech On leczy twoje rany i dodaje radości twojemu życiu, a twoje posługiwanie w Kościele uczyni ofiarą miłą Bogu. Przyjmij też księgę modlitwy Kościoła, niech chwała Pana nieustannie rozbrzmiewa w twoim sercu, a z twoich ust płynie błaganie o zbawienie całego świata – powiedział pasterz siedleckiego Kościoła.

Następnie głos zabrała G. Jarowicz. – Najłaskawszy Panie, do Ciebie należę w życiu i po śmierci. Racz obdarzyć szczęściem wiecznym mego zmarłego męża Aleksandra, z którym byłam połączona sakramentalnym węzłem. Podtrzymuj we mnie nadzieję, że kiedyś spotkam się z nim w wiecznym domu Twojego królestwa – poprosiła w krótkiej modlitwie.

 

Konsekracja nie jest prywatną sprawą

Pod koniec Eucharystii G. Jarowicz wyraziła wdzięczność biskupowi za wskazanie drogi modlitwy, pokuty, bezinteresownej służby, formację duchową. – Pragnę wrzucić do skarbony Kościoła śluby czystości, posłuszeństwa woli Bożej, modlitwę, pokutę, uczynki miłosierdzia. Mam pełną świadomość, że konsekracja nie jest moją prywatną sprawą i przez przypieczętowanie mojego serca dla Pana, przez szczególne związanie z Chrystusem mam służyć Kościołowi – zapewniła. Za formację, ojcowską troskę, stanowczość, życzliwe towarzyszenie dziękowała również ks. M. Matusikowi, ks. S. Biskowi oraz ks. A. Żelazie.

Po Mszy św. przyszedł czas na życzenia od wdów i dziewic konsekrowanych. – Jako twoja przybrana rodzina życzymy, abyś nieustanie odnajdywała się jako drogocenna perła naszej wspólnoty Kościoła siedleckiego. Niech każdego dnia przepełnia cię radość, że Pan jest z Tobą, a Ty z nim – życzyły G. Jarowicz.

 


Nowa jakość dla świata

Wdowy poświęcone Bogu ślubują życie w czystości, oddają się pokucie, dziełom miłosierdzia, apostolstwu i gorliwej modlitwie. Szczególną troską powinny otaczać osoby chore i w podeszłym wieku. Wspólnotą, w której realizują swoją misję, jest Kościół diecezjalny. Konsekracja nie zrywa dotychczasowych więzi rodzinnych. Sytuuje jednak te kobiety w nowym świetle i nadaje im nową jakość wewnętrzną. Jako wdowy – wolne dla Boga – a zarazem matki i babcie starają się przepoić duchowością sprawy rodzinne, domowe i zawodowe. Niezbędną pomoc swoim dzieciom i wnukom łączą z modlitwą i ofiarnym orędownictwem za nich przed Bogiem.

Jolanta Krasnowska