Sport
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Silny radny

Zacznę od zmian w klubie Orlęta; trzeba go zreformować i rzucić na inne tory. Obecna sytuacja jest niewesoła. Już od kilku miesięcy część pracowników i szkoleniowców nie otrzymuje wynagrodzeń, a to w klubie sportowym nie powinno mieć miejsca.

Jak Pan widzi swoją rolę w Radzie Miasta Łuków?

Do Rady Miasta startowałem z listy Platformy Obywatelskiej, której jestem sympatykiem. Tworzymy z PiS-em koalicję rządzącą w mieście. W związku z tym mamy pełne pole manewru i zmieniania Łukowa dla łukowian. Burmistrz Dariusz Szustak wyznaczył ludzi do odpowiednich zadań. Mnie przypadła rola, chyba nieprzypadkowo, zajęcia się łukowskim sportem.

Zatem – co czeka łukowski sport?

Zacznę od zmian w klubie Orlęta; trzeba go zreformować i rzucić na inne tory. Obecna sytuacja jest niewesoła. Już od kilku miesięcy część pracowników i szkoleniowców nie otrzymuje wynagrodzeń, a to w klubie sportowym nie powinno mieć miejsca. Poza tym chcemy reaktywować w mieście niedziałającą obecnie radę sportu, która zajmie się stworzeniem strategii sportu łukowskiego na najbliższe lata. Wydaje mi się, że to właściwe posunięcie. Chcemy m.in. stworzyć jednolity program imprez sportowych.

Czy Rada Miasta będzie wspierać konkretne dyscypliny sportu? Będzie jakiś podział, ktoś zostanie szczególnie wyróżniony?

Aktualnie pracujemy nad budżetem; został on zaprogramowany przez poprzednie władze, więc mamy niewielkie pole manewru. Burmistrz zapowiedział jednak, że Orlęta Łuków nie dostaną większej dotacji. Dyscyplina przewodnia to oczywiście piłka nożna. Myślę, że w najbliższych latach Łuków będzie stać na to, aby piłkarze, seniorzy grali w III lidze. Nikt nie będzie faworyzowany, nawet ciężary, a wywodzę się przecież z tej dyscypliny. Kierunek pracy wyznacza więc rozwój łukowskiego sportu. Chcemy też otworzyć dużą saunę, która pozwoli sportowcom na dobrą odnowę.

Mówiło się w Łukowie o modernizacji stadionu Orląt. Są na to szanse?

Mamy takie zapewnienia ze strony łukowskich przedsiębiorców. Ale ogólnie rzecz biorąc – sytuacja jest bardzo trudna, a budżet Łukowa taki a nie inny – miasto ma przecież 50% zadłużenia. Jest pomysł, aby działkę z centrum miasta, gdzie aktualnie znajduje się stadion Orląt, sprzedać i za zarobione pieniądze wybudować stadion na obrzeżach Łukowa. Wzorujemy się więc na Siedlcach, naszych sąsiadach, bo życie pokazało, że był to słuszny krok.

Jak obecnie wygląda sytuacja Orląt i co będzie się działo pod względem formalno-prawnym?

Jarosław Sych – były zastępca burmistrza, sprawujący funkcję prezesa klubu, podał się do dymisji. W środę odbyło się zebranie zarządu i wybór tymczasowego nowego prezesa. Ustalono też termin zebrania sprawozdawczo-walnego, które wybierze nowy zarząd.

Co z Pańską karierą sportową?

Działania na rzecz sportu łukowskiego nieco ja przesłoniły. Od stycznia zamierzam się przygotowywać do Mistrzostw Europy, które odbędą się na wiosnę w Kazaniu. Daję sobie ostatnią szansę –  jeśli moja forma będzie zadowalająca, postaram się, żeby zabiegać o miejsce na igrzyskach. Dowiedziałem się ostatnio, że PZPC stara się o organizację Mistrzostw Europy seniorów i seniorek w 2014 r. Marzeniem moim byłoby na tej imprezie wystartować z orzełkiem na piersi po raz ostatni i zakończyć w ten sposób wyczynowe uprawianie sportu.

Życzę powodzenia i dziękuję za rozmowę.

Opr. Mateusz Ciulak

Andrzej Materski