Historia
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Śladami Boya-Żeleńskiego

Na łukowskim cmentarzu św. Rocha pochowany jest Stanisław Boy- Żeleński, brat pisarza i tłumacza Tadeusza Boya Żeleńskiego. Poinformował o tym podczas wernisażu wystawy „Cenne czy niechciane? Witraże kościołów województwa lubelskiego”, który 12 lutego odbył się w Muzeum Regionalnym, Andrzej Buchacz ze Stowarzyszenia Miłośników Witraży „Ars Vitrae Polona” w Krakowie.

Każdy pasjonat sztuki witrażowej zna doskonale to nazwisko. S. Boy- Żeleński urodził się w 1873 r. w Warszawie. Przyszedł na świat w rodzinie kompozytora Władysława Żeleńskiego i publicystki, autorki szkiców literackich Wandy z Grabowskich. Matką chrzestną była Narcyza Żmichowska. Jego młodsi bracia to powszechnie znany literat Tadeusz Boy-Żeleński i zmarły tragicznie w 1910 r. Edward, współtwórca literackiego kabaretu Zielony Balonik.

S. Boy-Żeleński był architektem i twórcą najbardziej uznanej polskiej pracowni witraży „S. G. Żeleński” w Krakowie. Powstawały w niej dzieła według kartonów największych artystów, m.in. Jana Matejki, Stanisława Wyspiańskiego, Józefa Mehoffera, Karola Frycza i wielu innych.

W sierpniu 1914 r. 41-letni S. Boy-Żeleński, który przed laty odbył służbę w 11 pułku haubic polowych we Lwowie, trafił jako pozostający w ewidencji oficer rezerwy (16 pułk piechoty Landsturmu z Krakowa) do wojska i ruszył na front. Był adiutantem gen. Tadeusza Rozwadowskiego w dowodzonej przez niego 12. dywizji artylerii. Ostatni list do rodziny wysłał 20 sierpnia. Żona Boya-Żeleńskiego Izabella próbowała szukać męża m.in. za pośrednictwem Czerwonego Krzyża. Dopiero półtora roku później dowiedziała się, że 27 sierpnia 1914 r. Stanisław został ranny pod Kraśnikiem, dostał się do rosyjskiej niewoli, a następnego dnia zmarł w wagonie sanitarnym k. Łukowa, gdzie został pochowany.

O tym, że twórca najbardziej znanej pracowni witraży spoczywa na cmentarzu św. Rocha A. Buchacz dowiedział się kilka dni przed wernisażem wystawy „Cenne czy niechciane? Witraże kościołów województwa lubelskiego”. Na stronie internetowej barwyszkla.pl, na której opisana jest działalność artystyczna i losy Żeleńskiego, napisał: „Czytelniku, kiedy będziesz przejeżdżał przez Łuków, zatrzymaj się na chwilkę na cmentarzu Św. Rocha. Zapal lampkę, zmów modlitwę za Stanisława Gabriela Żeleńskiego, który tak ukochał witraż i Kraków, a spoczywa tak daleko od domu, w zapomnieniu na tutejszej nekropolii”.


Witraże Lubelszczyzny

Wystawa przygotowana została przez Instytut Historii Sztuki KUL. Autorami są dr Monika Rzepiejewska (ASP w Warszawie), Ireneusz Marciszuk (Instytut Historii Sztuki KUL) i Tomasz Mroczek, a komentarze przygotowała Katarzyna Tur-Marciszuk z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie. Ekspozycja składa się z 22 fotografii witraży z przełomu XIX i XX w., które przetrwały pierwszą i drugą wojnę światową lub zostały odrestaurowane po tych tragicznych wydarzeniach. Fotografie prezentują witraże z 15 kościołów Lubelszczyzny, tj. Chełma, Czemiernik, Fajsławic, Kamionki, Kozłówki, Krzczonowa, Lubartowa, Lublina, Opola Lubelskiego, Radzynia Podlaskiego, Ryk, Tarnogóry, Wąwolnicy, Zemborzyc. Są też witraże z kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wojcieszkowie. Przedstawiają wizerunki św. Kazimierza oraz św. Elżbiety. Obydwa zostały wykonane w 1899 r., w największej i najdłużej działającej pracowni witraży Marii Lubieńskiej w Warszawie. Symbolicznego otwarcia wystawy dokonał poseł Krzysztof Głuchowski.

MD