Śladami przeszłości
Apel skierowany jest nie tylko do mieszkańców regionu, ale także do osób, które wyjechały poza granice kraju i posiadają wiedzę na temat Żydów włodawskich.
„Żydzi włodawscy” – tak zwykle określa się społeczność, która była skupiona w miejskiej gminie, lecz jej członkowie zamieszkiwali także okoliczne miejscowości. Już od XVI w. ludność ta miała wpływ na rozwój Włodawy. W okresie II wojny światowej Żydzi włodawscy zostali skazani na niemal całkowitą zagładę. W mieście funkcjonowało getto, a w pobliskim Sobiborze był obóz śmierci. Ocaleli tylko nieliczni. We wrześniu 1945 r. w mieście mieszkało 143 Żydów, rok później było ich już tylko 40, zaś pod koniec 1948 r. zaledwie trzech. Potomkowie tej społeczności są dziś zarówno w Europie, Izraelu, jak i obu Amerykach, zwłaszcza w Brazylii i Argentynie.
Istotnym źródłem informacji o włodawskich Żydach jest wydana w jidysz w 1974 r. w Tel Awiwie ponad 600-stronicowa „Księga pamięci Włodawy i okolic” – „Sefer zikaron Wlodawa we-ha-swiwa Sobibor”. Zawarte w niej materiały były zbierane przez ziomkostwa włodawskie w Izraelu oraz Ameryce Północnej i Południowej w latach 50 i 60 ubiegłego wieku.
– To bardzo obszerna publikacja. Jej część została przetłumaczona na język polski już w latach 1996-2000 przez Adama Bieleckiego z Żydowskiego Instytutu Historycznego i dotąd pozostawała w rękopisie – mówi Anita Lewczuk vel Leoniuk, dyrektor Muzeum-Zespołu Synagogalnego we Włodawie. – Zajęliśmy się tłumaczeniem brakujących fragmentów. W związku z tym, że znaczna część zapisów jest słabo czytelna, konieczne jest również sprawdzanie zgodności tłumaczenia i zapisu cyfrowego z oryginałem księgi. Jednocześnie poszukujemy informacji o społeczności żydowskiej na kilku innych płaszczyznach – dodaje.
Poszukiwania śladów przeszłości odbywa się w ramach projektu „Świat utracony – historia Żydów włodawskich”, który jest współfinansowany w ramach programu ministra kultury i dziedzictwa narodowego.
– Na temat społeczności żydowskiej wiemy wciąż niewiele. Zachowały się tylko fragmentaryczne zbiory dokumentów. Poszukujemy w archiwach, muzeach, bibliotekach – zarówno polskich, jak i zagranicznych. Interesują nas relacje, zdjęcia, informacje, które pozwolą na odtworzenie historii Żydów włodawskich – podkreśla A. Lewczuk vel Leoniuk.
Muzealnicy myślą o zaangażowaniu uczniów włodawskich szkół, którzy w ramach wolontariatu edukacyjnego poszukiwaliby świadków historii. Niebawem w kilku gminach powiatowych zostanie rozlokowanych 30 skrytek pamięci. – Osoby, które posiadają informacje, będą mogły przekazać je właśnie w tych miejscach – wyjaśnia dyrektor muzeum. – Jeśli ktoś chciałby przekazać wspomnienia w formie ustnej, również może skorzystać z takiej skrytki: wystarczy, że na kartce poda kontakt do siebie. Zależy nam na upowszechnieniu naszego apelu, dlatego szukamy różnych sposób dotarcia do świadków. Wierzymy, że wiele rzeczy na temat społeczności żydowskiej pozostaje nieodkrytych. Chcemy je poznać, aby potem opracować i zachować dla kolejnych pokoleń – zaznacza dyrektor muzeum.
Informacje o społeczności żydowskiej można przekazywać do Muzeum-Zespołu Synagogalnego we Włodawie, które ma siedzibę przy ul. Czerwonego Krzyża, lub pod nr. tel. 82-572-21-78.
Joanna Szubstarska