Historia
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Śladami Żeromskiego

26 listopada otwarto Szlak Stefana Żeromskiego - trasę o długości ponad 11 km, która prowadzi z Niemojek przez Łysów do Patkowa, gdzie pisarz mieszkał od 2 grudnia 1889 r. do 17 sierpnia 1890 r.



Szlak wyznacza dziewięć przystanków upamiętniających miejsca związane z pobytem Stefana Żeromskiego na Podlasiu. Za jego powstaniem stoją sami mieszkańcy tych terenów: lokalni działacze i miłośnicy tradycji z Nieformalnej Grupy Szalone Niemojki, Powiatowego Stowarzyszenia Animatorów Kultury oraz Łosickiego Domu Kultury. - To było moje wielkie marzenie - przyznaje Maria Krawczyk z Nieformalnej Grupy Szalone Niemojki. - W mojej szkole podstawowej była nauczycielka, która założyła kółko turystyczno-krajoznawcze. I właśnie ona, Barbara Wyczółkowska-Łotocka, zaszczepiła w nas miłość do tej przepięknej historii naszej okolicy oraz ziemi nadbużańskiej. To we mnie pozostało i przez lata kiełkowało - wspomina, przyznając jednocześnie, że dopiero na emeryturze znalazła czas, by zacząć realizować marzenia. - W naszej grupie są inne panie zainteresowane lokalną historią, Stefanem Żeromskim i wspólnie doszłyśmy do wniosku, że coś trzeba z tym zrobić, by przekazać następnym pokoleniom, że taki pisarz przebywał na naszym terenie - dodaje.

Motorami napędzającymi całą inicjatywę obok M. Krawczyk były Marianna Pawłowska oraz Barbara Gąsewicz – również z Nieformalnej Grupy Szalone Niemojki. Panie zaczęły od odkurzenia pamięci, przeglądania dokumentów i doszły do wniosku, że szlak Żeromskiego musi powstać. A jest co upamiętniać, bo S. Żeromski, przebywając na tym terenie, pisał m.in. „Dzienniki”, które stały się głównym źródłem informacji o jego pobycie w Niemojkach, Łysowie, Patkowie Prusach czy Patkowie Ruskim. To obserwacja mieszkających tu ludzi, ich zwyczajów, tradycji, podlaskich unitów znalazła odzwierciedlenie w utworach „Do swego Boga”, „Poganin”, a w „Przedwiośniu” zawarł opisy lasu Rogacz. „Tu, na Podlasiu, zyskałem sobie taką przyjaźń i takie współczucie, że mógłbym być dumnym. Mam cztery zaproszenia do wyboru co do przepędzenia lata, jestem wszędzie widziany dobrze, zapraszany i obdarzany mnóstwem współczucia” – pisał. 
– Dla nas to coś naprawdę wielkiego – podkreśla M. Krawczyk, dodając, że szlak został oznaczony opisami historycznymi i przyrodniczymi, wzbogaconymi o cytaty z „Dzienników”, dzięki czemu wędrówka śladami S. Żeromskiego może być nie tylko atrakcyjną turystyczną wyprawą, ale też podróżą w przeszłość.

11 km wspomnień
Szlak zaczyna się w Niemojkach przy stacji kolejowej. Tu stoi pierwsza tablica z informacjami zaczerpniętymi z „Dzienników” Żeromskiego. Kolejny przystanek znajduje się przy Szkole Podstawowej, w której zlokalizowana jest izba pamięci z pamiątkami dotyczącymi pisarza, zaś sama placówka nosi jego imię. Następna tablica stoi przy kościele, ponieważ Żeromski często w nim bywał, przychodził na nabożeństwa majowe, a nawet ofiarował albę z monogramem. Kolejny punkt trasy to cmentarz grzebalny, gdzie jest pochowany stryjeczny dziad S. Żeromskiego ze strony matki – Franciszek Katerla, a także zlokalizowane są katakumby rodzinne rodu Dobrzyńskich i Fayttów, m.in. pochowana jest ukochana pisarza – Natalia Faytt. Z cmentarza szlak kieruje się w stronę Łysowa, czyli głównego miejsca pobytu Żeromskiego na tych ziemiach. – Właśnie do Łysowa został zaproszony, by uczyć Adasia, czyli syna Anieli Rzążewskiej – tłumaczy M. Krawczyk, zdradzając okoliczności tej nauki: – Przygotowywał go do egzaminów gimnazjalnych, choć oficjalnie zatrudniony był jako praktykant gospodarczy, ponieważ nie miał zezwolenia, jakie było wymagane do nauczania. Znalazła się nawet „dobra dusza”, która naskarżyła na Żeromskiego do wójta i musiał się bardzo z tego tłumaczyć – opowiada. Kolejny punkt szlaku, do którego pisarz bardzo często i chętnie spacerował z Łysowa, to las Rogacz, gdzie spotykał się z ukochaną Natalią. Za lasem jest wąwóz, w którym zostawiane były liściki. Z lasu Rogacz wędrujemy do miejsca, w którym niegdyś był dwór, który, niestety, nie zachował się do dziś. Ostatni punkt trasy to wieś Patków Prusy – tu, w niegdyś przepięknym dworze rodziny Kopciów, Żeromski często bywał, obserwował ludzkie życie i opisywał w swoich utworach.

Uroczysty finał
W powstanie szlaku zaangażowało się wiele osób, a realizacja zamysłu pozwoliła na nawiązanie nowych przyjaźni i zintegrowanie całej społeczności. – Jako grupa nieformalna nie mogłyśmy starać się o dofinansowanie – przyznaje M. Krawczyk. – Szukałyśmy osób lub grup, które by nas wsparły. Po rozmowie z Joanną Gąską, prezes Powiatowego Stowarzyszenia Animatorów Kultury rozpoczeliśmy współpracę. Potem doszedł Łosicki Dom Kultury i udało się pozyskać pieniądze, bo zadanie dofinansowano ze środków Samorządu Województwa Mazowieckiego – podkreśla, przyznając, że realizacja marzeń zamieniła się w żmudną pracę. Jednak udało się i otwarcie szlaku było dla mieszkańców ważnym wydarzeniem. – Osoby z zewnątrz zauważyły, że była to wielka, rodzinna uroczystość – przyznaje M. Krawczyk.
Po odsłonięciu pierwszej tablicy i pokonaniu szlaku – w Szkole Podstawowej im. S. Żeromskiego w Niemojkach – odbyła się premiera filmu promującego trasę oraz akademia w wykonaniu uczniów placówki. – To było dla nas wspaniałe zwieńczenie jubileuszowego roku – przyznaje Małgorzata Hawryluk, dyrektor Zespołu Oświatowego w Niemojkach, gdzie odbyła się cześć oficjalna uroczystości. – W maju świętowaliśmy 110-lecie powstania naszej szkoły oraz 10-lecie nadania jej imienia Stefana Żeromskiego. Niestety, był to czas nauki zdalnej i dopiero teraz mogliśmy zorganizować uroczystość. Otwarcie szlaku pięknie zbiegło się w czasie – zauważa, dodając, że szkoła była odpowiedzialna za przygotowanie uroczystości z okazji otwarcia szlaku. – Miło nam było gościć tylu znakomitych gości oraz osób zaangażowanych w pielęgnowanie tradycji – dodaje.

JAG