Śledztwo obarczone wątpliwościami
Zespół powstał dlatego, że wszystkie inne formy działania sejmu w sprawie tragedii zostały zablokowane przez większość parlamentarną oraz marszałków z Platformy Obywatelskiej, którzy odrzucali kolejno wnioski o podjęcie śledztwa przez stronę polską, powołanie komisji nadzwyczajnej, a potem śledczej. Dlatego sięgnęliśmy po formułę przewidzianą przez regulamin sejmu i prawo polskie, która nie wymaga zgody większości parlamentarnej. Sejmowe zespoły tworzą posłowie i senatorowie, którzy skupiają się na badaniu czy rozwiązywaniu danej sprawy bez względu na różnice polityczne dzielące ich w innych sprawach. Także w naszym zespole są politycy z różnych ugrupowań. Zajmujemy się trzema kwestiami: przygotowaniami do wizyty w Smoleńsku, przebiegiem katastrofy i sposobem wyjaśniania tej tragedii przez władze państwowe zarówno rosyjskie, jak i polskie.
Od tragedii w Smoleńsku minął rok, ale do opinii publicznej ciągle dochodzą kolejne „sensacyjne” informacje. Ostatnia z nich dotyczy tajemnicy trzeciej czarnej skrzynki TU-154…
Mamy tu do czynienia z brakiem profesjonalizmu dziennikarskiego, gdyż ciągle te same informacje opatruje się znakiem sensacyjności. To, że na pokładzie TU-154 była także tzw. polska czarna skrzynka, wiadomo od blisko roku. Jedynym elementem sensacyjnym jest to, że od tego czasu prokuratura nie uzyskała jej ekspertyzy. ...
Kinga Ochnio