Słońce nie zwalnia od myślenia

Coraz dłuższe dni, ładna pogoda oraz wysokie temperatury sprawiają, że wiele osób coraz chętniej korzysta z kąpieli. Niestety, brawura i brak wyobraźni stają się przyczyną wielu tragedii.

Początek ubiegłotygodniowego długiego weekendu skończył się tragicznie dla dwóch mieszkańców województwa mazowieckiego. W czwartek 11 czerwca do Okuninki nad Jezioro Białe przyjechała na odpoczynek grupa przyjaciół. Po południu wszyscy postanowili wejść do wody, a następnie po kilkuminutowej kąpieli udać się na posiłek do jednego z punktów gastronomicznych. Z wcześniejszych ustaleń wyłamał się jednak 27-letni mężczyzna, który zadecydował się zostać na plaży. Kiedy po powrocie znajomi nie zastali na brzegu swojego kolegi, zaczęli go szukać. W pewnej chwili ktoś zauważył nieprzytomnego 27-latka dryfującego po tafli wody. Mimo długiej akcji reanimacyjnej prowadzonej przez załogę karetki pogotowia ratunkowego życia mężczyzny nie udało się uratować. Jak ustalili policjanci, mieszkaniec województwa mazowieckiego wcześniej spożywał alkohol.

Kolejna tragedia miała miejsce tego samego dnia w miejscowości Białka w powiecie parczewskim. W godzinach popołudniowych z Jeziora Bialskiego wyciągnięto nieprzytomnego 55-latka. Mężczyzna, który wraz z rodziną wypoczywał nad wodą, po dłuższym okresie przebywania na słońcu postanowił się ochłodzić. Świadkowie zdarzenia widzieli, jak w pewnej chwili zanurkował, nie wynurzając się przez dłuższy czas. Wyciągniętego po kilku minutach spod tafli wody mieszkańca Mazowsza – mimo trwającej blisko godzinę reanimacji – również nie udało się uratować. 

MLS