Ślubowaliście? Celebrujcie!
8 sierpnia w Domu Rekolekcyjnym w Siedlanowie odbędzie się spotkanie zorganizowane z myślą o małżonkach, którzy w ciągu ostatnich pięciu lat ślubowali sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską. W kolejnych miesiącach zaproszone są małżeństwa starsze stażem. Świętowanie rocznicy ślubu to wspólna propozycja Duszpasterstwa Rodzin Diecezji Siedleckiej oraz Domu Rekolekcyjnego. W drugą niedzielę sierpnia do Siedlanowa zaproszeni są ci, którzy na ślubnym kobiercu stanęli w ubiegłym roku, ale też pięć lat temu. We wrześniu spotkają się małżonkowie ze stażem sześć - dziesięć lat, natomiast październik zarezerwowany jest dla par mogących pochwalić się bagażem do 15 lat wspólnego, uświęconego związkiem sakramentalnym życia.
Program spotkania nie jest przeładowany. Można powiedzieć, że rocznicowe spotkanie to bardziej wypad do Siedlanowa niż niedziela w Siedlanowie. Pomyślane jest jako propozycja integracji, modlitwy oraz formacji. Potrwa około trzech godzin, połączone będzie z kawą i grillem. To dobry pomysł na niedzielne popołudnie. Początek – o 14.30. Program obejmuje modlitwę Koronką do Bożego Miłosierdzia, katechezę oraz Mszę św. Na zakończenia planowane jest świętowanie przy grillu. Dla wszystkich małżeństw biorących udział w rocznicowym spotkaniu przygotowana będzie niespodzianka. Organizatorzy proszą chętnych do takiego przeżycia swojej rocznicy ślubu o zapisywanie się pod nr. tel.: 500-145-937.
Bo miłość, o którą się nie dba, ginie
PYTAMY ks. kan. dr. Jacka Seredę, dyrektora Wydziału Duszpasterstwa Rodzin
Skąd ten pomysł?
Już od jakiegoś czasu dojrzewała myśl o kontynuacji spotkań, jakie z narzeczonymi prowadzimy w formie dni skupienia w ramach przygotowań do sakramentu małżeństwa. Przynagleni przez bp. Kazimierza Gurdę, który mówi o drodze stałej formacji, spróbujemy ten pomysł zrealizować jako świętowanie okrągłych rocznic ślubu w naszym centrum formacji rodzinnej, jakim bez wątpienia staje się DR w Siedlanowie. Skoro pamiętamy o kolejnych rocznicach urodzin, dlaczego nie celebrować również swoich rocznic ślubu?
Czemu mają służyć takie spotkania?
Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że z małżeństwem jest jak z ogniskiem: żeby było żywe i dawało ciepło, trzeba do niego „dokładać”. Formą tego „podrzucania” do ognia jest w naszym przypadku – po pierwsze – modlitwa za małżonków, po drugie – program spotkania rocznicowego, po trzecie – forma grupowego spotkania, które – jak ufam – jest im potrzebne. Niektórzy się znają, choćby tylko z kursu przedmałżeńskiego; teraz będą mieli okazję porozmawiać i wymienić się poglądami, ale też pokazać, że Kościół jest rzeczywiście miejscem, w którym czują się „u siebie”, i doświadczyć, że Kościół stale im towarzyszy.
Jeżeli człowiek nie dba o miłość, to ona ginie. Zatem to, co jest treścią życia dwojga kochających się osób, musi być ciągle wzmacniane, bo małżeństwo to niekończąca się opowieść, niekończąca się praca. Nasza propozycja to dla małżonków okazja do powrotu do pierwotnej miłości, ale też wyznaczenie kierunku na przyszłość. Serdecznie ich do tego zapraszamy, by omadlali swoje życie, wzmacniali się, korygowali to, co szwankuje – jak sportowcy pod okiem trenera. Dodam, że rocznicowe spotkania są też odpowiedzią na sygnały, jakie dostajemy od młodych małżeństw, że chcą czegoś więcej. Zatem stwarzamy przestrzeń, którą chcemy zagospodarować wspólnie, bo ma być to interaktywna droga formacji. Na razie w postaci spotkań rocznicowych.
Czy zaproszeni do udziału są tylko ci, którzy do małżeństwa przygotowywali się w ramach duszpasterstwa rodzin?
W szczególny sposób zapraszamy tych, którzy znają DR w Siedlanowie, ale drzwi do wspólnego świętowania otwarte są dla wszystkich, którzy w ciągu ostatnich pięciu lat wzięli ślub, niezależnie nawet od tego, czy przygotowywali się w naszej diecezji. Prosimy o wcześniejsze zapisywanie się, ponieważ chcemy nie tylko przygotować się logistycznie, ale też przygotować dla uczestników pamiątki.
Co z małżonkami z większym bagażem lat wspólnego życia?
Nie zapominamy o nich, ale zaczynamy od par młodszych stażem, ponieważ oni – jak młoda roślinka na podmuchy wiatru – są najbardziej narażeni na trudności. Nie oznacza to, oczywiście, że ci, którzy mają za sobą 20 czy 25 lat wspólnego życia, nie są narażeni i mogą spać spokojnie. Z czasem być może pomyślimy o poszerzeniu formuły. Na razie jednak zapraszamy naszych „młodziaków”.
Rocznicowe spotkanie to idea doraźna czy raczej długofalowa, jak np. pielgrzymki stanowe?
Wypracowujemy ich formułę, by były to spotkania budujące i dostosowane do możliwości percepcyjnych uczestników. Pielgrzymki to droga już wypracowana, wpisana w tradycję. W przypadku małżeńskich jubileuszy także myślimy dalekosiężnie. Trzymać się będziemy terminów spotkań ustalonych w bieżącym roku.
Dziękuję za rozmowę.
LI