Śmierć „Hektora” Tykocina
Jako pełnomocnik księcia przebywał tam jego ekonom surrogator brański Jan Skiwski. Dwoił się i troił, odzyskując dla swego pana zastawione uprzednio wsie i pojedyncze folwarki. 17 czerwca pisał do księcia z Lublina: „W Trybunale tedy lubelskim jakośmy mogli najlepiej z p. Olszewskim służyliśmy, załatwialiśmy i stawaliśmy w sprawach W. Ks. Mości”. Po przechodach żołnierskich stan niektórych dóbr był opłakany.
Na Podlasiu kwaterowały w tym czasie oddziały litewskie pod dowództwem M. Paca, przychylne Związkowi Pobożnemu. Po podpisaniu przez konfederatów i króla traktatu w Jaworowie, 23 lipca nastąpiło urzędowe rozwiązanie Związku Święconego w Koronie, a 4 sierpnia – na Litwie. Tym samym ZP tracił racje bytu na Podlasiu. Późną jesienią 1663 r. piechota wybraniecka z woj. podlaskiego pod dowództwem Krzysztofa Rządkowskiego wzięła udział w wyprawie dowodzonej przez Jana Kazimierza za Dniepr. Wybrano tak późną porę, gdyż czekano na zamarznięcie rzek. W styczniu 1664 r. zdobyto twierdzę Sałtykowa Dziewica, w czym wraz z Czarnieckim brał udział przyszły wojewoda podlaski W. Leszczyński. Początkowo dawał się we znaki siarczysty mróz i coraz większe trudności z zaopatrzeniem, ale 9 lutego nastąpiła przedwczesna odwilż i niemal wiosenne roztopy. Ponieważ Rosjanie i Kozacy uchylali się od walnej bitwy, w marcu kampanię przerwano i rozpoczęto odwrót.
W maju 1664 r. ze względu na małe dochody B. Radziwiłł zdecydował się sprzedać Węgrów i dobra Starej Wsi katolikowi Janowi Kazimierzowi Krasińskiemu (z wyjątkiem zboru ewangelickiego z domem i gruntem węgrowskim, który pozostawił w swojej gestii i sukcesorów), natomiast Sokołów pozostawił jeszcze na 4 lata w dzierżawie Jana Niewiarowskiego. Na wiosnę odbyła się w niektórych starostwach woj. podlaskiego lustracja dokonana przez urzędników wyznaczonych przez sejm. W jej wyniku miano utworzyć starostwo łosickie, które według obliczeń podatkowych powinno dawać kwarty 4401 florenów i 36 gr i hiberny 3033 florenów. Po uchwale sejmowej starostwo bielskie i rajgrodzkie przyznano tytułem uposażenia królowej Marii Ludwice jako tzw. ekonomię z obwodem 359 włók plus leśnictwo, a rodzina Orsettich otrzymała starostwo goniądzkie i knyszyńskie. Również właściciele dóbr prywatnych starali się ożywić dochody swoich miast. W wydanym w 1664 r. przywileju dla Międzyrzeca Izabela Opalińska nadała miastu ważną pozycję dochodową – prawo pobierania opłat targowych, tzw. pomiernego: 1 gr od beczki zboża, po 1 gr od przekupniów, po 3 gr od obcych kupców i po 1 gr tzw. brukowego od każdego furmana z towarem.
Jesienią odbyła się kampania sejmikowa przed zbliżającym się sejmem. Wiadomo, że sejmik w Brańsku odbył się 15 października. J. Lubomirski, chcąc zjednać sobie szlachtę przeciwko królowi, rozesłał na sejmiki list, w którym bronił się przed zarzutami dworu królewskiego. Na sejmiku w Brańsku list jego był czytany, natomiast na innych sejmikach stronnicy króla starali się przechwycić pismo. Posłami z woj. podlaskiego zostali wybrani m.in. M. Skaszewski i J. Skiwski. Sejm, który zebrał się w grudniu, skazał Lubomirskiego i odebrał mu buławę, ale 7 stycznia 1665 r. został zerwany i rozszedł się bez uchwał. W tej sytuacji król wydał uniwersały zwołujące nowe sejmiki na 19 lutego, a sejm na 12 marca. Wydaje się, że sejmiki podlaskie były przychylne Lubomirskiemu, domagając się restytucji jego urzędów i negując wyrok sejmowy.
Tymczasem 16 lutego pod Lwowem zmarł wracający z Ukrainy, ciężko ranny pod Stawiszczem, hetman Czarniecki. Przy jego śmierci był przyszły wojewoda podlaski Wacław Leszczyński. 24 lutego wieść o tym dotarła do Warszawy i wstrząsnęła dworem królewskim. Zwłoki hetmana poprzez Lubelszczyznę i południowe Podlasie przewieziono do Warszawy, gdzie na początku marca z udziałem pary królewskiej odbyły się oficjalne uroczystości pogrzebowe. Uczestniczył w nich m.in. M. Prażmowski, nowi właściciele Tykocina Katarzyna i Jan Klemens Braniccy oraz przyszły wojewoda podlaski Wacław Leszczyński. Wkrótce dowiedzieli się o śmierci hetmana posłowie podlascy przybyli na otwarcie sejmu i niedługo po tym zaścianki na Podlasiu.
Czarniecki cieszył się dużą popularnością wśród szlachty południowe Podlasia. W 1660 r. na kwaterach koło Siedlec każdy chciał mieć jego żołnierzy u siebie. Docenili jego zasługi współtowarzysze walk, którzy kiedyś kwaterowali z nim na Podlasiu: Kochowski, Jerlicz i J. Pasek. Napisał on: „Płacze Polska senatora, Mars Hektora, wdzięczna tylko imienia jego w sercach naszych została rekordacja i pochwała”. Jerlicz dodał do tego aktualną uwagę: „Żywot swój tak prowadził i dokończył (…) którego spraw i dzielności wypisać żaden nie może”. Za kilkadziesiąt lat niezłomny hetman doczeka się pomnika w Tykocinie, a w 1831 r. tam pod jego monumentem defilować będzie zwycięska armia powstańcza.
Józef Geresz