Solidarni studenci
Geneza wydarzeń sięga jesieni 1980 r., gdy w środowisku akademickim zaczęły pojawiać się głosy o potrzebie reformy szkolnictwa wyższego. W opinii studentów i wielu profesorów polskie uczelnie dysponowały zbyt małym zakresem samorządności. Głównymi motorniczymi zmian były: Solidarność oraz Niezależne Zrzeszenie Studentów.
Decydujące okazały się wydarzenia w niewielkiej Wyższej Szkole Inżynierskiej w Radomiu. Doszło tam do bardzo głębokiego konfliktu, nienotowanego nigdzie indziej w kraju. Uczelniana Solidarność nie zgadzała się z ponownym wyborem prof. Michała Hebdy, kojarzonego z obozem władzy, na stanowisko rektora uczelni. Na znak sprzeciwu 24 października 1981 r. ogłoszono strajk okupacyjny, który stał się najdłuższym protestem w Polsce oraz zarzewiem ogólnopolskiego strajku środowisk uczelnianych.
Okupacja uczelni
Do protestu radomskich studentów zaczęły przyłączać się kolejne ośrodki akademickie. Wkrótce strajkowały 74 uczelnie na ok. 100 wówczas istniejących. W proteście wzięli udział także studenci siedleckiej WSRP. Początkowo miał odbyć się jednodniowy wiec solidarnościowy zorganizowany przez Niezależne Zrzeszenie Studentów. Datę wyznaczono na 18 listopada, o 10.00, w auli przy ul. Prusa. – Byłem wtedy studentem pierwszego roku matematyki. Jak się później okazało – byłem nim krótko, bo tylko przez 48 dni. Miałem za sobą bogaty epizod działalności konspiracyjnej, ponieważ na terenie Siedlec organizowałem Ruch Młodej Polski. Była to organizacja nielegalna, skupiająca młodych ludzi w całym kraju – wspomina Mirosław Andrzejewski, uczestnik wydarzeń sprzed 35 lat.
Podczas wiecu studenci podjęli decyzję o strajku okupacyjnym. – Nie byłem obecny na wiecu, ponieważ pełniłem wtedy dyżur na wydziale matematyki w barakach przy ul. ...
HAH