Aktualności
Sporu ciąg dalszy

Sporu ciąg dalszy

Negatywne emocje związane z zamknięciem przejazdu na ul. Kościuszki w Międzyrzecu Podlaskim narastają.

Pod koniec października zamknięto przejazd kolejowy w ciągu ulic Kościuszki – Siteńska. Decyzja jest wynikiem porozumienia z Polskimi Kolejami Państwowymi. Na jego mocy miasto przystąpiło do budowy wiaduktu nad linią kolejową Warszawa – Terespol, a PKP wesprze tak długo wyczekiwaną inwestycję kwotą 11 mln zł. Na czas prac obowiązuje objazd ul. Partyzantów. Jednak w godzinach szczytu bywa ona zakorkowana. Najgorzej jest w dni powszednie – przed 8.00 i po 15.00.

 

Kolejne skargi

Mieszkańcy ul. Kościuszki, Partyzantów i tzw. rejonu za torami wypowiadali się w tej sprawie podczas sesji rady miasta. Głos zabierał także burmistrz Zbigniew Kot. – W ustaleniach związany z zamknięciem przejazdu brali udział przedstawiciele władz wojewódzkich i powiatowych. Warunki postawione przez PKP były znane czterem samorządom. Zdaję sobie sprawę, jak wygląda ruch w tych rejonach Międzyrzeca. Aby coś zmienić na lepsze, trzeba liczyć się z pewnymi niedogodnościami – komentował.

W grudniu radna Izabela Trochymiak i radny Marek Chomiuk zorganizowali spotkanie mieszkańców. Wziął w nim udział obecny starosta bialski Mariusz Filipiuk. – Decyzja o zamknięciu przejazdu była samowolką, dlatego powiadomiłem o niej prokuraturę O sytuacji dowiedziałem się, gdy z naszej drogi zniknęły znaki drogowe – mówił.

W styczniu Arkadiusz Janus złożył skargę w sprawie zamknięcia przejazdu kolejowego w bezpośrednim sąsiedztwie budowy wiaduktu.

Więcej w bieżącym wydaniu ECHA. 

Magdalena Frydrychowska