
Spotkał Chrystusa – Miłosiernego Sędziego
Zmarł 14 października, przeżywszy 80 lat, w tym 56 lat w kapłaństwie. Mszy św. pogrzebowej, na której zgromadziło się grono kapłanów, rodzina oraz wierni z parafii, gdzie posługiwał zmarły, przewodniczył bp Kazimierz Gurda. W homilii biskup przypomniał najważniejsze fakty z życia i kapłańskiej posługi ks. Wiesława. Zwrócił uwagę, że wychowały go ciocia i babcia, ale życie sieroty zawsze przepełnia głębokie cierpienie z powodu braku mamy i taty. Podkreślił też, że darem miłosiernej miłości była łaska powołania kapłańskiego, którą Bóg go obdarzył w młodości. - Bóg nie zapomina o nikim, kto Mu ufa, kto w Nim pokłada nadzieję - podkreślił bp Kazimierz. - Za 56 lat posługi kapłańskiej ks. Wiesławowi dziękujemy.
Na ile potrafił, na ile pozwalało mu zdrowie, na tyle służył wiernie w parafiach, do których był posłany – zaznaczył. Odwołał się też do testamentu, w którym ks. W. Proniewicz prosi o wybaczenie swoich grzechów i o modlitwę. – Jezus przyszedł, aby zbawić każdego, kto w Niego wierzy. On (…) zna serce każdego człowieka. On zna serce każdego księdza. Wyznanie, które pozostawił nam nasz brat – śp. ks. Wiesław jest wyznaniem głębokiej wiary i ufności w Jezusa, który przychodzi, aby obdarzyć każdego miłością i zbawieniem. Nasz brat wierzył w Chrystusa, oczekiwał na Jego przyjście. Na tym polegała jego choroba: ciągle trwał w oczekiwaniu na przyjście Pana, aby go zabrał z tego świata, i został na to przyjście przygotowany – przyjął sakramenty święte. Mamy nadzieję, że śp. ks. Wiesław po swojej śmierci spotkał Chrystusa – Miłosiernego Sędziego i został przyjęty przez Ojca Niebieskiego z wielką radością i miłością, bo Bóg, który jest naszym ojcem, nie może inaczej nas wszystkich przyjmować, niż z otwartymi ramionami. Mamy nadzieję, że Maryja – matka Jezusa i matka kapłanów, której ks. Wiesław ufał i na różańcu do Niej się modlił, ukazała mu Jezusa – zbawiciela człowieka i świata – zakończył biskup.
Nie wypoczynek, ale służba
Na zakończenie Eucharystii głos zabrał ks. Jarosław Rękawek, dyrektor Domu Księży Emerytów w Nowym Opolu, z którym związane było ostatnie dziesięć lat życia ks. Wiesława. – Nie był to wypoczynek, ale służba. Najpierw dojeżdżał do parafii garnizonowej, następnie do parafii bł. Męczenników Podlaskich. Ostatni rok to ciąg wizyt u lekarzy. Po jednej z nich, półtora miesiąca temu, powiedział mi: Wiem, że umieram, ale żyłem już wystarczająco długo. Gotowy jestem stanąć przed Bogiem – wspominał ks. J. Rękawek. Dodał, że ks. Wiesław chciałby podziękować księdzu biskupowi za odwiedziny, siostrom albertynkom, które opiekując się nim w DKE, z oddaniem przychodziły mu z pomocą, jak też wszystkim, od których doświadczył dobra. Ciało zmarłego, zgodnie z jego wolą, złożono na cmentarzu parafialnym. LI
Ks. Wiesław Proniewicz (1943-2023)
Urodził się 25 stycznia 1943 r. w rodzinie Franciszka i Bolesławy Proniewiczów. Wychowywała go jego babcia i najbliższa rodzina – matka zmarła miesiąc po porodzie, a ojciec zginął podczas działań wojennych kilka miesięcy później. W 1961 r. po ukończeniu Liceum Ogólnokształcącego w Parczewie złożył podanie o przyjęcie do Wyższego Seminarium Duchownego w Siedlcach. 20 maja 1967 r. przyjął święcenia kapłańskie w katedrze siedleckiej z rąk bp. Wacława Skomoruchy.
Jako wikariusz pracował i posługiwał w parafiach: Terespol (1961-1969), Łosice (1969), Maciejowice (1969) – w tym czasie przebywał w szpitalu i leczył się na serce, Stoczek Węgrowski (1969-1970), Sterdyń (1970-1971) – w tym czasie otrzymał pozwolenie na zaoczne studia biblijne w Akademii Teologicznej w Warszawie, Wilczyska (1971-1972), gdzie odezwała się choroba serca i nerwica, Parysów (1972-1974), Grębków (1974-1979). Na wyraźne żądanie bp. Jana Mazura pismem z 15 lipca 1978 r. złożył rezygnację z przynależności do Zrzeszenia Katolików „Caritas”; prosił o urlop zdrowotny i z dn. 18 sierpnia 1979 r. otrzymał prawo zamieszkania w Domu Księży Emerytów w Siedlcach; prosił także o pozwolenie na pracę w Republice Federalnej Niemiec, w diecezji Fulda, do której przygotowywał się przez kilka miesięcy w 1980 r.
Na samodzielnych placówkach duszpasterskich pracował w parafiach: Kodeniec (1979) – jako wikariusz substytut; a jako proboszcz w parafiach: Wereszczyn (1980-1982), Dołhobrody (1982-1987), Wandów (1987-1999), Grębków (1999-2011). Wielokrotnie przebywał na leczeniu sanatoryjnym. Ze względu na stan zdrowia prosił biskupa o zwolnienie z urzędu proboszcza i przeniesienie na emeryturę. Z dn. 25 sierpnia 2011 r. został zwolniony z urzędu proboszcza parafii Grębków z prawem zamieszkania w części plebanii parafialnej. Z dn. 19 kwietnia 2013 r. został przeniesiony do Domu Księży Emerytów w Nowym Opolu. Pomagał duszpastersko w parafii bł. Męczenników Podlaskich w Siedlcach. W ostatnim czasie wymagał szczególnej opieki sióstr albertynek posługujących w DKE. Zmarł 14 października 2023 r. Przeżył 80 lat, w tym 56 lat w kapłaństwie.
Requiestat in pace
opr. ks. Bernard Błoński
LI