Kultura
Źródło: AWO
Źródło: AWO

Sprawdzian integracji

Czy to początek nowej świeckiej tradycji? W niedzielę, 10 maja, w Wodyniach miała miejsce plenerowa impreza. Rozpoczęta Mszą św. „Majówka”, w samo południe przeniosła się do niedawno odnowionego parku, gdzie wójt gminy Marian Sekulski w krótkim zagajeniu podziękował sołectwom za urządzenie pikniku.

A rzeczywiście było za co. Poszczególne wsie wystawiały bowiem regionalne potrawy przygotowane według tradycyjnych przepisów. Degustatorów smakowitych wiejskich wędlin, oryginalnych napojów i ciast nie trzeba było szukać. Rozstrzygnięty podczas imprezy konkurs przygotowywania i podawania potraw wyłonił zwycięzców. W kategorii „Najsmaczniejsza potrawa” zdecydowanie zwyciężyła kiełbasa przyrządzona przez Stefana Ośkę z Jedliny, „Najciekawszy smak” jury odkryło w napoju kasztelańskim przygotowanym przez Grażynę i Zbigniewa Klusków z Żebraczki, zaś na „Najdziwniejszy wygląd” zasłużyło sobie jajko w sosie Eli zaprezentowane przez przedstawicielki Rudy Wolińskiej.

Organizatorzy zadbali jednak nie tylko o ciało. Dla ducha prezentowały się „Wolinianki”, „Młynarzanki” i poetka Halina Pietrasik. Bardzo udanie wsparł je zwycięzca konkursu „Sołtys roku” Michał Gajowniczek z Rudnika Dużego, który za wyróżnienie podziękował monologiem sołtysa Kierdziołka. „Najpiękniejszą wsią” uznano Wolę Wodyńską, a „Najbardziej zintegrowanymi – aktywnymi społecznościami lokalnymi” okazały się ex aequo Wola Wodyńska i Ruda Wolińska.

W towarzyskim meczu piłki nożnej Oleśnica pokonała Wodynie 4:1. Chwilowa niedyspozycja aury nie była w stanie zepsuć koncertu zespołu Akcent, którego fani tańczyli i śpiewali nawet w strugach rzęsistego deszczu. Imprezie towarzyszyła wystawa prac malarskich Kazimierza Olejnika i Magdaleny Pankowskiej oraz rzeźby Eugeniusza Osiaka. Dużym zainteresowaniem cieszył się pokaz garncarstwa.

Majowa impreza w Wodyniach to udany sprawdzian integracji społeczności gminy. Z całą pewnością – nie ostatni.

Anna Wolańska