Stać cię na miłość
To czas, kiedy wiele osób znacznie częściej szturmuje niebo, by swoją modlitwą oświetlać zmarłym ich ostatnią drogę z czyśćca tam, gdzie „radość wieczna jest”. Jak im w tym pomóc? Msza św., modlitwa, Komunia św., dobre uczynki, post, jałmużna ofiarowane w intencji zmarłych są im bardziej potrzebne niż najokazalsze wieńce, znicze i pomniki - wynika z przesłania, jakie za pośrednictwem świadectw świętych i błogosławionych kierują do nas dusze przebywające w czyśćcu.
Jednak, jak podkreśla s. Anna Czajkowska ze Zgromadzenia Sióstr Wspomożycielek Dusz Czyśćcowych, pomaganie zmarłym nie polega na automatycznym wypełnianiu pewnych praktyk. – Chodzi przede wszystkim o duchowy dar. Najbardziej pomagamy zmarłym w czyśćcu, kiedy sami zbliżamy się do Boga. Im więcej w nas miłości do Niego, tym większa skuteczność w niesieniu ulgi cierpiącym tam duszom – wyjaśnia.
Wiele dusz innych skorzystało z modlitw moich
Najskuteczniejszą formą pomocy jest Msza św. i przyjęcie Komunii św. w intencji zmarłego. Dlaczego? Podczas wszystkich nabożeństw i modlitw prywatnych to człowiek zwraca się do Boga, zaś w czasie Mszy św. sam Jezus Chrystus modli się do swego Ojca, składając Ofiarę ze swego życia i przedstawiając Mu nasze prośby. Jednak z relacji wielu świętych, którym objawiały się dusze czyśćcowe, dowiadujemy się, że niektóre z nich na początku nie są w stanie korzystać z ofiarowywanych za nich Eucharystii czy Komunii św. Taką historię opisała w swoim „Dzienniczku” s. Faustyna Kowalska, która wraz z całym zgromadzeniem modliła się z zmarłą współsiostrę, mimo to – jak z rozpaczą przyznała zakonnica, która po śmierci nawiedziła apostołkę Bożego Miłosierdzia – nic to nie dało. „Modlitwy te poszły na korzyść innych dusz” – powiedziała. Dopiero po jakimiś czasie ponownie przyszła do s. ...
DY