Stawać się Arką Przymierza
W homilii bp Kiernikowski wyjaśnił, na czym polega nowe przymierze zapowiedziane przez proroka Jeremiasza oraz podkreślił, że chrześcijanin jest wezwany, by na wzór Maryi stawać się Arką Przymierza. – Stare przymierze, zawarte pod Synajem, zostało złamane. Pan Bóg, zawierając przymierze z człowiekiem, dał mu prawo. Człowiek zobowiązał się je wypełnić, a jednak zaraz po tym zobowiązaniu uczynił sobie złotego cielca, jest mu bowiem trudno wytrwać w niepewności – mówił ks. biskup. – Dlatego Bóg zapowiada nowe przymierze. „Umieszczę swe prawo w głębi ich jestestwa i wypiszę na ich sercu. Będę im Bogiem, oni zaś będą Mi narodem. I nie będą się musieli wzajemnie pouczać, jeden mówiąc do drugiego: Poznajcie Pana! Wszyscy bowiem od najmniejszego do największego poznają Mnie, mówi Pan, ponieważ odpuszczę im występki, a o grzechach ich nie będę już wspominał” (Jer 31,33-34). Na mocy nowego przymierza lud pozna Pana, stanie się Jego własnością – tłumaczył biskup. – Dla każdego z nas ważne jest poczucie przynależności do drugiego. Dzięki niej rozwija się nasze człowieczeństwo. Z drugiej strony, jakże bolesne są rany zadane przez kogoś bliskiego – kontynuował. – Moc tego nowego przymierza oparta jest na Bogu, Jego obietnicy odpuszczenia grzechów. Dzięki temu przebaczeniu ludzie zobaczą, że nie warto szukać obcych bogów i odchodzić od jedynego Pana. Bóg, który nam przebacza, czyni z nas narzędzie przebaczenia wobec innych. Jeżeli chociaż trochę uwierzymy w tę prawdę, każdy z nas, ze swoją historią, bólem i nadzieją, oczekiwaniami i intencjami, stanie się Arką Przymierza, na wzór Maryi, która powiedziała Bogu: „Niech mi się stanie według twego Słowa” (Łk 1,38) – mówił biskup. – Prośmy wraz z Psalmistą: „Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste i odnów we mnie moc ducha”. W tym wołaniu nie chodzi o naszą poprawność. Każdy z nas chce być porządnym i doskonałym człowiekiem, ale niejednokrotnie rodzi się z tego złoty cielec. Tymczasem serce czyste nie ma swoich intencji, patrzenia na drugiego człowieka, poznania dobra i zła. Panie, naucz mnie przyjmować to, co mnie rani, bym mógł przebaczać i stawać się Arką Przymierza, miejscem pojednania. Bym nie uważał, że jestem lepszy od innych, umiał przyjąć wszystko, co jest związane z ludzkim grzechem i słabością. Bóg pierwszy nam przebacza, byśmy nieśli przebaczenie innym – mówił ks. biskup. – Drodzy pątnicy, życzę każdemu z Was, byście umieli zawołać: „Uczyń mnie Panie, według Twego obrazu. Przemień moje serce, uczyń ze mnie Arkę Przymierza na wzór Maryi”. Obyśmy byli gotowi na przemianę serc. Dajcie siebie do dyspozycji Bogu na wzór Maryi – zakończył biskup.
5 sierpnia pielgrzymi opuścili teren diecezji siedleckiej. Mieli do przebycia trasę około 26 km z Dęblina do Czarnolasu.
ks. Mateusz Czubak