Region
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Stawiają na profilaktykę

W mieście wkrótce ruszy program darmowych szczepień przeciwko wirusowi HPV. Zostaną nim objęte dziewczynki i chłopcy w wieku 12 lat.

Program polityki zdrowotnej miasta Siedlce na lata 2017-2018 - obejmującego szczepienia przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego, będącego jednym z głównych przyczyn raka szyjki macicy oraz wpływającego na rozwój innych nowotworów - przyjęto podczas kwietniowej sesji rady miasta. Głosowanie nad uchwałą poprzedziła gorąca dyskusja, w której radni wysuwali zarówno argumenty dotyczące skuteczności szczepionki, jak i ewentualnych powikłań.

Głos sprzeciwu wyraziła Teresa Sikorska, według której tego rodzaju preparaty stosowane są zbyt krótko, by móc potwierdzić ich skuteczność. – Nie ma żadnych badań klinicznych dokumentujących bezpieczeństwo tego produktu. Pojawiają się za to informacje o wielu schorzeniach wywołanych przez szczepionkę przeciwko HPV. Udowodniono, że wywołuje ona choroby autoimmunologiczne, nawet stwardnienie rozsiane; może powodować bezpłodność oraz wcześniejszą menopauzę, a brodawczak czy rak szyjki macicy mimo zaszczepienia i tak występował. Jestem zaskoczona, że decydujemy się na uchwałę, biorąc pod uwagę to, iż w wielu krajach, np. w Japonii, rezygnują z tych szczepień – tłumaczyła radna PiS.

W podobnym tonie wypowiedział się Stefan Somla, którego zdaniem należałoby zasięgnąć więcej informacji. – Dobrodziejstwa wynikające ze szczepienia trzeba brać z przymrużeniem oka, bo wiadomo, że wszystkie koncerny medyczne, które wprowadzają lek, mają interes w tym, by odpowiednio go zareklamować, wykupić czas antenowy i przedstawić jako najlepszy. Producentem tych szczepionek jest jedna z największych firm farmaceutycznych na świecie. Nie sądzę, by nie maczała palców w tym, aby zachęcić ludzi czy samorządy do szczepień – przekonywał radny PiS. Jego zdaniem więcej pożytku przyniosłaby akcja uświadamiająca i zachęcająca do regularnych badań. – Mamy orzeczenie Państwowego Inspektora Sanitarnego. Zaleca on ostrożność, jeżeli chodzi o tę szczepionkę. Trzeba chronić osoby nieuświadomione, które pójdą zaszczepić swoje dzieci, chociażby z tego powodu, że będzie za darmo. Tymczasem nie do końca wiadomo, jakie ta szczepionka ma skutki – argumentował S. Somla. Radny zwrócił też uwagę, że nie jest ostatecznie wyjaśnione, skąd tak naprawdę bierze się ta choroba i co ma na nią wpływ.

Nie zmuszamy, tylko dajemy szansę

Wszelkie wątpliwości próbowała rozwiać Magdalena Daniel, pomysłodawczyni programu szczepień przeciwko HPV. – Brodawczak ludzki jest jednym z niewielu wirusów mających działanie onkogenne, tzn. że może on być przyczyną nowotworów. Do tej pory z wieloletnich badań wiemy, że na pewno jest on jedną z przyczyn raka szyjki macicy u kobiet. Badania potwierdzają jego wpływ na rozwój także innych nowotworów, stąd szczepienia chłopców – wyjaśniała radna Nowoczesnej. Odniosła się także do ewentualnych skutków ubocznych. – Niestety, każda działalność medyczna może nieść za sobą jakieś powikłania. Doniesienia z Japonii i z Anglii nie potwierdziły jakiegokolwiek złego działania tego preparatu, a opisywane zjawiska, które rzekomo były związane z wystąpieniem szczepienia, nie potwierdziły się. Lek ten nie ma wpływa bezpłodność. Ta dotyczy jajników, jajowodów, górnych dróg rodnych, a nie miejsca, w którym jest wirus – przekonywała M. Daniel. – Codziennie cztery kobiety umierają z powodu raka szyjki macicy. Dlatego każde szczepienie i każda profilaktyka to najlepsze działania Gdyby nie szczepienia, które przeszły nasze pokolenia, połowy z nas by nie było, bo zmarłaby na chorobę Heinego-Medina, o jakiej w tej chwili nikt już nie pamięta – podkreśliła radna.

O konieczności przeprowadzenia akcji uświadamiającej wypowiedział się Mariusz Dobijański, który przyznał, że jest zwolennikiem szczepień. – Boję się, iż brak informacji może spowodować to, że ludzie coraz mniej ufnie podchodzący do koncernów farmaceutycznych i obowiązkowych szczepień nie będą z tego korzystali. Dlatego, podejmując tę uchwałę, warto byłoby zadbać również o daleko idącą edukację, informując o właściwych skutkach szczepień, możliwych powikłaniach, które zawsze występują – przekonywał radny PO, dodając, iż wierzy, że proponowane szczepienia są ważne i potrzebne, dlatego będzie głosował „za”.

Głos w dyskusji zabrała również wiceprezydent Anna Sochacka, która podkreśliła, że samorząd jedynie daje szansę, ale nikogo nie zmusza do szczepienia. – Każdy rodzic będzie musiał napisać oświadczenie, że zapoznał się z materiałami związanymi z zagrożeniami. Nasz program to szansa dla rodzin, których nie stać na taką szczepionkę – zwróciła uwagę.

Ostatecznie za przyjęciem uchwały głosowało 18 radnych, czterech było przeciw, jeden wstrzymał się od głosu.

Szczepienia przeciwko HPV skierowane są do 12-letnich dzieci. Wiek ten uznano za optymalny ze względu na znikome prawdopodobieństwo zakażenia. W Siedlcach mieszka 788 potencjalnych beneficjentów programu. Radni za sukces uznają zaszczepienie się 25-30% tej populacji. Na realizację programu miasto wyda w tym roku 240 tys. zł. Szczepienia ruszą we wrześniu, poprzedzi je akcja informacyjna.

HAH