Stop przemocy
Kampanię propagują pracownice miejskiego ośrodka pomocy społecznej wspólnie z policjantami miejscowego komisariatu. Jej charakterystycznym znakiem jest biała wstążka umieszczona w widocznym miejscu na ubraniu. Międzyrzeckimi ambasadorami „Białej wstążki” zostali: Agnieszka Dołęga – zastępca przewodniczącej zespołu interdyscyplinarnego, Katarzyna Miłołajczuk z grupy diagnostyczno-pomocowej, a także dzielnicowi Tobiasz Majszak i Grzegorz Szymański.
– Niestety zdarza się, że kobiety wstydzą się mówić o tym, iż doświadczają przemocy. Boją się osądzenia przez społeczeństwo i konsekwencji, jakie może ponieść bliska im osoba, która je krzywdzi. – mówi A. Dołęga. – Są sposoby chroniące przed przemocą i chcemy o tym mówić. Założenie niebieskiej karty czy pomoc psychologa to tylko niektóre z opcji pomocy. Naszą akcją chcemy pokazać, gdzie i w jaki sposób szukać wsparcia – dodaje.
Ambasadorzy akcji odwiedzili urząd miasta, a także zadbali o to, by ulotki z potrzebnymi informacjami trafiły do mieszkańców Międzyrzeca. – Od ponad roku policja ma możliwość wydać wobec osoby stosującej przemoc domową natychmiastowy zakaz zbliżania lub kontaktowania się z osobą poszkodowaną – wyjaśnia T. Majszak, zwracając uwagę, iż przemoc to nie tylko problem kobiet. Dotyka też dzieci i osób starszych. Może ona też przybierać różne formy, nie tylko tę fizyczną.
Akcja „Biała wstążka” ma swoje początki już w 1991 r. w Kanadzie. Jej inicjatorami byli mężczyźni poruszeni zabiciem 14 studentek w budynku Politechniki w Montrealu przez człowieka, który uważał, że kobiety nie powinny studiować na wydziałach nauk ścisłych. Obecnie akcja odbywa się w ponad 55 krajach na całym świecie.
Magdalena Frydrychowska