Rozmaitości
Stracili wszystko

Stracili wszystko

14 marca sześcioosobowa rodzina z gminy Łomazy straciła dach nad głową. Do tragicznego w skutkach pożaru doszło wczesnym popołudniem.

Drewniany budynek z murowaną dobudówką uległ całkowitemu zniszczeniu. Mieszkały w nim cztery dorosłe osoby i dwoje nastolatków. W chwili wybuchu pożaru w domu znajdowała się tylko 80-letnia kobieta. Ogień gasiły cztery zastępy straży pożarnej. Prawdopodobną przyczyną nieszczęścia było zwarcie instalacji elektrycznej. Straty oszacowano na ok. 90 tys. zł.

Rodziców i dzieci przyjął do siebie sąsiad pogorzelców, starsza kobieta i jej syn znaleźli schronienie u córki. Na miejscu tragedii pojawili się Waldemar Droździuk, wójt gminy Łomazy i przedstawiciele Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Władze obiecały wsparcie finansowe i znalezienie lokalu zastępczego. W uprzątnięciu pogorzeliska chcą natomiast pomóc strażacy z OSP w Dubowie.

– Pieniądze, które deklarują przedstawiciele gminy, są kroplą w morzu potrzeb. Nasz dom jest całkowicie zniszczony i nie nadaje się do zamieszkania. Jeśli coś nie ucierpiało od ognia, to zostało zalane wodą. Spalonego budynku nie da się odremontować. Jedynym wyjściem jest odbudowa – mówi poszkodowana Bożena Sałamacha.

Rodzina liczy na szybkie znalezienie tymczasowego mieszkania i chce zacząć odbudowywać swój dom. Dziś państwo Sałamachowie najbardziej potrzebują wsparcia finansowego. Kiedy otrzymają zastępcze mieszkanie, potrzebne będą meble i sprzęt gospodarstwa domowego. O ubrania i pościel zatroszczyli się bliscy pogorzelców.

– Na razie nie mamy miejsca, by gromadzić niezbędne do codziennego życia przedmioty. Najważniejsze, że nikt z nas nie ucierpiał w tym pożarze. Prędzej czy później chcemy wrócić do miejsca, w którym mieszkaliśmy przez tyle lat, bo gdzie indziej mamy pójść? – zastanawia się pani Bożena.

Państwo Sałamachowie nieśmiało proszą o wsparcie wszystkich ludzi dobrej woli. Do apelu dołącza się także ks. Tadeusz Tomasiuk, proboszcz parafii w Dokudowie. Pieniądze na odbudowę domu można wpłacać na konto. Jego numer to: 44 1240 2177 1111 0000 3576 8674 Bank PKO SA

Agnieszka Wawryniuk