Supermikrofon za Cykady
W wydarzeniu brali udział reprezentanci Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Białorusi. New Beat - w składzie: Amelia Majek - śpiew, Kacper Zając - gitara solowa, Filip Rusak - gitara basowa, Marcin Borowski - instrumenty klawiszowe, Szymon Kuber - instrumenty perkusyjne - najpierw przystąpił do przesłuchań, w których wystartowało 24 wykonawców powyżej 16 roku życia. Garwoliński zespół spodobał się jury i znalazł się w półfinale. - Już sam fakt, że znaleźliśmy się w wybranej siódemce, był dla nas wielkim sukcesem. Nie liczyliśmy na więcej, gdyż do Białegostoku jechaliśmy z nastawieniem, iż zobaczymy, co inni potrafią, podpatrzymy muzyczne trendy, jakie panują w tej części kraju. W dniu finału pomyśleliśmy jednak, że fajnie byłoby zdobyć chociaż wyróżnienie.
A kiedy poproszono nas, byśmy dali półgodzinny koncert, nasze nadzieje zostały jeszcze bardziej rozbudzone – opowiada Andrzej Ostolski, opiekun zespołu, który tworzą uczniowie garwolińskiego „Ekonomika”.
Międzynarodowy sukces
Podczas koncertu finałowego New Beat zaprezentował utwór ,, Cykady na Cykladach” z repertuaru zespołu Maanam. Wykonawców oceniało jury, w skład którego wchodzili: Aleksander Pałac – kompozytor, członek ZAIKS, dyrektor programowy TVP Warszawa, dyrektor programowy The Voice of Poland i The Voice of Kids; Dimitrij Laptsevich – artysta muzyk, właściciel Jazz Hand Mińsk Białoruś, właściciel MTV Białoruś; Lidia Trojanowska – dyrygent, animator kultury, właściciel szkoły muzycznej w Białymstoku; Tadeusz Trojanowski – muzyk i kompozytor, akompaniator, wykładowca w szkole muzycznej w Białymstoku. Pod uwagę brano m.in. dobór repertuaru, interpretacji utworu, muzykalność, i ogólny wyraz artystyczny. Wielki przebój Maanamu przyniósł garwolińskiej grupie sukces. W ostatecznej klasyfikacji New Beat zajął drugie miejsce. – Bardzo się z tego cieszymy i już myślimy o kolejnych festiwalach i przeglądach – dodaje opiekun zespołu.
Aż chce się z nimi pracować
A. Ostolski, z wykształcenia muzyk i nauczyciel w ZS nr 1, grupą opiekuje się od początku jej istnienia, czyli od lat. – Wraz z kończącymi szkołę uczniami zmienia się skład zespołu. Z obecnym pracuje drugi rok. To wyjątkowi młodzi ludzie. Nie tylko zdolni, ale pasjonaci. Oddają muzyce serce. Nawet przerwę wykorzystują, by coś zagrać, poćwiczyć. Zdarza się, że przychodzą do mnie, mówiąc: „sorze, zrobiliśmy nowy kawałek, niech sor oceni”. Przyznaję, że napędzają mnie do pracy – podkreśla A. Ostolski.
New Beat gra głównie rocka. Próby odbywają się przynajmniej dwa razy w tygodniu, ale zdarza się, że młodzi muzycy spotykają się codziennie, zwłaszcza przed festiwalami czy przeglądami. Praca procentuje, ponieważ grupa może się pochwalić licznymi osiągnięciami na scenie lokalnej, regionalnej i ogólnopolskiej.
MD