Aktualności
Świadectwo (z) wiary

Świadectwo (z) wiary

Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa nikt nie widział. Znamiennym jest fakt, że ani Ewangelie, ani pozostałe księgi Nowego Testamentu nie zawierają opisu największego cudu Pana Jezusa.

Posiadamy jedynie opisy pustego grobu i świadectwa mówiące o tym, że Pan rzeczywiście powstał z martwych i ukazywał się swoim bliskim. Zmartwychwstanie pozostaje tajemnicą i domaga się spojrzenia z pespektywy wiary.

W dzisiejszej Ewangelii – spisanej przez św. Jana, bezpośredniego uczestnika wydarzeń poranka wielkanocnego – słyszymy jedną z najbardziej szczegółowych relacji tego, co się wydarzyło przy (i w) pustym grobie Jezusa: „pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno”. Początkowo niezrozumiałe fakty: kamień odsunięty od grobu, brak ciała Jezusa, leżące płótna i zwinięta oddzielnie chusta – w perspektywie wiary we wcześniejsze zapowiedzi Jezusa stają się uzasadnionym potwierdzeniem Jego Boskiego pochodzenia. Wart podkreślenia jest fakt, że prawda o zmartwychwstaniu Jezusa i o spełnianiu przez Niego obietnic od samego początku aż po dzisiejsze czasy przekazywana jest jako świadectwo osób, które uwierzyły. Wielkanoc jest zatem świętem wiary! Ewangelia pokazuje nam drogę uczniów Jezusa: Marii Magdaleny, Piotra i Jana, do wiary w zmartwychwstanie. Gdy uwierzyli, wtedy w pełni zrozumieli „Pismo, które mówi, że On ma powstać z martwych” i mogli świadczyć o zmartwychwstaniu Chrystusa.

Ewangelista Jan, opisując szczegółowo wydarzenia poranka wielkanocnego, sprawnie żongluje czasownikami związanymi z patrzeniem. Maria Magdalena, „patrząc” (gr. blepo) na kamień odsunięty od grobu, biegnie przerażona do uczniów. Również Jan, umiłowany uczeń, pochylony nad grobem nie wchodzi do środka i „nie widzi” (gr. blepo) nic szczególnego. Natomiast Piotr spogląda na wnętrze pustego grobu innym wzrokiem. Ewangelista celowo używa do opisania spojrzenia Piotra czasownika „theoreo”, który należałoby przetłumaczyć jako: „wpatrywać się, aby odkryć sens, kontemplować”. Wzrok Piotra jest wzrokiem wiary przebijającym się przez to, co powierzchowne, widzącym głębiej. Kontemplatywna refleksja Piotra nad pustym grobem tak wpłynęła na Jana, że – wszedłszy po raz kolejny – „ujrzał” i (wreszcie) „uwierzył”.

Spróbujmy patrzeć z wiarą w Bożą obecność na wszystko, co nas spotyka, bowiem jakie nasze patrzenie (również oczyma wiary), takie będzie nasze świadczenie.

Ks. Mariusz Świder