Diecezja
Źródło: AWAW
Źródło: AWAW

Świat potrzebuje waszej ofiary

2 lipca w kodeńskim sanktuarium odbył się Diecezjalny Dzień Chorego. Jak zwykle był on połączony z odpustem ku czci Patronki Podlasia.

Licznie zgromadzonych pielgrzymów powitał ks. Paweł Siedlanowski, diecezjalny duszpasterz chorych i asystent Apostolstwa Chorych. - Chcemy, by wasze cierpienie i choroba znalazły nowy wymiar, aby w jakiś sposób służyły Kościołowi i ojczyźnie. Posłuchacie dziś o charyzmacie Apostolstwa Chorych. Zależy nam, aby jak najwięcej osób podjęło tę drogę - zachęcał. Pierwszym punktem spotkania była konferencja ks. Wojciecha Bartoszka, krajowego duszpasterza Apostolstwa Chorych. - Swoje korzenie teologiczno-duchowe wspólnota czerpie z osoby Chrystusa, Jego ofiary na krzyżu i ofiary eucharystycznej, a także ze współcierpienia Matki Najświętszej - wyjaśnił, przypominając, że aby należeć do ACh, trzeba spełnić trzy warunki: przyjąć cierpienia z poddaniem się woli Bożej, znosić je po chrześcijańsku, w jedności z Jezusem, który ofiarował się za nas na krzyżu i wciąż żyje w Kościele, a także ofiarować swoje cierpienia Bogu w intencji przybliżenia królestwa Bożego, za zbawienie świata, za Kościół i ojczyznę oraz w intencjach Ojca Świętego - wyliczał.

O tym, jak wygląda w praktyce wypełnianie powyższych warunków, ks. W. Bartoszek mówił na przykładzie św. Teresy Benedykty od Krzyża, która złożyła z siebie ofiarę zadośćuczynną w intencji pokoju na świecie i narodu żydowskiego. – Określenia „ofiarowanie” i „poświęcenie” nie są współcześnie popularne – zauważył z sugestią, iż zwłaszcza osoby starsze uczą nas, że powołania małżeńskiego, rodzinnego, zakonnego, kapłańskiego nie sposób realizować bez ofiarowania się. – Związki międzyludzkie i wspólnoty, w których brakuje poświęcenia, rozpadają się. Miłość bez wysiłku, służby i krzyża, nie jest miłością, ale zapatrzeniem w siebie – tłumaczył.

Mówiąc o wielkiej wartości daru z siebie, krajowy duszpasterz ACh wskazał na dwa wymiary: dotyczący służby drugiemu, zwłaszcza potrzebującemu człowiekowi i ofiarowania swego cierpienia w ważnych intencjach. – W pamięci mojego serca zachował się obraz chorych na Covid-19 leżących w szpitalu tymczasowym w Katowicach. Czas pobytu w szpitalu określali mianem rekolekcji pomocnych w przemyśleniu dotychczasowego życia i odnowieniu więzi z Bogiem i bliźnimi. Inni chorobę i cierpiana ofiarowywali w intencji swoich rodzin i wspólnot, Kościoła i kapłanów – opowiadał, dodając, iż aby dobrze przeżyć kryzys związany z chorobą, potrzebna jest wiara i jedność z Panem Jezusem. – Bez wewnętrznego przekonania, że Chrystus mnie nie opuści, trudno przyjąć krzyż cierpienia, a jeszcze trudniej go ofiarować. Potrzeby jest stan łaski uświęcającej, związany z wcześniejszym otwarciem się na sakrament pokuty, i sakrament namaszczenia chorych.

W Apostolstwie Chorych nie szukamy cierpienia! To byłoby nieludzkie. Jeśli jednak je otrzymujemy, to pamiętajmy, że można je duchowo przyjąć, wykorzystać i ofiarować. Wierzymy też, że staje się ono przyczynkiem do duchowego wsparcia innych, Kościoła, że może być drogą do zbawienia bliźnich – podkreślił ks. W. Bartoszek.

 

Samotność chorych i duszpasterstwo

Po konferencji pielgrzymi odmówili Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Centralnym punktem dnia była Msza św. sprawowana pod przewodnictwem biskupa siedleckiego Kazimierza Gurdy. Odnosząc się do hasła pielgrzymki: „Św. Józef – patron samotnych”, zauważył, iż samotność św. Józefa jest często naszym udziałem, a szczególnie ludzi chorych. – Św. Józef był samotny nie dlatego, że się od innych izolował, ale z tego powodu, że niósł w sobie tajemnicę swojej misji – mówił biskup. – Chory, nawet jeśli ma bardzo dobry kontakt z najbliższymi i cieszy się ich stałą obecnością, to jednak pozostaje w samotności ze względu na swój stan, chorobę, z którą musi się zmierzyć. W odnalezieniu sensu w chorobie pomaga Bóg. Tylko On pozwala zobaczyć, jak wiele dobra można uczynić przez ofiarowanie swojego cierpienia. Bez odniesienia się do Boga nie zdołamy podołać wyzwaniom, jakie niesie nam dzisiejszy świat – podkreślił.

Bp K. Gurda przypominał, że Kościół troszczy się o chorych i pragnie do nich dotrzeć na różne sposoby ze słowem wiary, nadziei i miłości. – Kościół pragnie realizować to zadanie poprzez posługę kapłanów i przez Apostolstwo Chorych. Duszpasterską posługę chorym będzie organizował w naszej diecezji ks. Paweł Siedlanowski, który jest dyrektorem i kapelanem Siedleckiego Hospicjum Domowego dla Dzieci, diecezjalnym duszpasterzem chorych i nowo mianowanym duszpasterzem Apostolstwa Chorych. Mam nadzieję, że dzięki jego inicjatywom łatwiej będzie dotrzeć do chorych i pomóc im w trudnym czasie doświadczenia cierpieniem i chorobą – wspomniał na koniec homilii.

Eucharystię zakończyło wystawienie Najświętszego Sakramentu, Litania do Imienia Jezus i błogosławieństwo lourdzkie.

AWAW