Świątynia pnie się w górę
O rozbudowie świątyni mówiło się od lat. - Do Górek na pokutne czuwania, które od maja do października odbywają się w pierwsze soboty miesiąca, przyjeżdża kilka tysięcy osób.
Przedziwna obecność Matki Bożej, piękne położenie, cudowna woda ze źródełka przyciągają setki wiernych również w każdą niedzielę. Kościół stał się za mały, by wszystkich pomieścić. Już od kilkunastu lat w letnie miesiące Msze św. były odprawiane na zewnątrz, przy polowym ołtarzu fatimskim. Dlatego proboszcz parafii ks. Czesław Knebel podjął decyzję o rozbudowie, a raczej budowie nowej świątyni – mówi br. Marian Pałubiak CSMA.
Inspiracja Fatimą
Prace nad koncepcją rozbudowy w 2012 r. rozpoczęli inżynierowie Piotr Szmulik i Mariusz Szostak, którzy inspirowali się sanktuarium w Fatimie. Projekt ukończono w 2013 r. 16 marca tego samego roku ks. Cz. Knebel uzyskał akceptację planu w kurii siedleckiej, a trzy miesiące później, 30 lipca, starostwo powiatowe wydało pozwolenie na rozbudowę. Prace ruszyły 15 października. Wylano fundamenty, a następnie rozpoczęto budowę wieży, którą dzisiaj widać już z daleka, wykonano część naw bocznych. Rozbudowa w stanie w surowym zostanie zakończona w 2016 r. W kolejnych latach będą trwały prace wykończeniowe wewnątrz budynku. To bardzo duże przedsięwzięcie. Księża michalici, którzy są gospodarzami sanktuarium, mają nadzieję, że spora część prac zostanie zakończona przed wielką uroczystością, jaką w 2017 r. będzie 100-lecie objawień fatimskich.
Spełnione „proroctwo”
Górki nieprzypadkowo zostały wybrane na lokację sanktuarium maryjnego. Mieszkańcy wsi, wracając z pola, dostrzegli na skraju lasu kobietę przyodzianą w białe szaty. Od razu domyślili się, że to Maryja. Jedna z mieszkanek zapisała: „Miałam wtedy siedem lat. Taka Jagusia (…) mówiła o tym, że w Górkach objawiła się jej Matka Boża, że tu wytryśnie źródełko, że powstanie klasztor, że będą tu wycieczki przyjeżdżać”. Chociaż Kościół nie potwierdził objawień, to jednak wszystkie „proroctwa” się spełniły.
Zaczęło się od wybudowania w 1935 r. murowanej kapliczki upamiętniającej ukazanie się Maryi. Podczas okupacji ukrywający się we wsi księża odprawiali tam codziennie Mszę św. Jednak na kościół z prawdziwego zdarzenia trzeba było czekać niemalże pół wieku. Przełomowy okazał się rok 1979, kiedy z pielgrzymką do Polski przybył Jan Paweł II. Wówczas wojewoda siedlecki wydał zgodę na budowę świątyni. Jej projekt wykonał inż. Konrad Iwanczewski. W czerwcu 1981 r. bp Jan Mazur poświęcił kamień węgielny, a trzy lata później kościół. Nową placówkę powierzono Zgromadzeniu św. Michała Archanioła (CSMA). Jej patronką została Matka Boża Szkaplerzna, a proboszczem ks. Stanisław Pasionek. Figurkę Matki Bożej Fatimskiej sprowadzono do parafii w 1984 r. Wtedy też została poświęcona na Jasnej Górze przez Ojca Świętego Jana Pawła II. Umieszczona jest na podium w kształcie dębu, w którym znajdują się relikwie bł. ks. Bronisława Markiewicza.
Po sprowadzeniu figurki Matki Bożej Fatimskiej Górki zaczęło odwiedzać coraz więcej pątników, a kościół stał się za mały, by pomieścić wszystkich wiernych, którzy przyjeżdżali na fatimskie nabożeństwa. W związku z tym obok świątyni wybudowano nowy ołtarz. W 1997 r. bp Jan Wiktor Nowak mianował tamtejszą parafię sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej.
Łaski małe i duże
Najwięcej wiernych i grup pielgrzymkowych przybywa do Górek w okresie wiosenno-letnim. Klękają przed figurą Maryi, prosząc o potrzebne łaski: uwolnienie syna z alkoholizmu, by młodzi wzięli ślub kościelny, a nie żyli na „kocią łapę”, uzdrowienie, pracę, dar macierzyństwa. – Sanktuaria to miejsca szczególnej obecności i działania Boga, wybrane przez Niego i uświęcone – dla uświęcenia ludzi. Dla większości z nas są to miejsca, w których ludzie umacniają swoją nadzieję albo ją odnajdują czy odzyskują – mówi br. M. Pałubiak, podkreślając, iż Matka Boża Fatimska w Górkach skutecznie wstawia się za tymi, którzy proszą Ją o pomoc. Dowodem jest chociażby przypadek sprzed lat, kiedy z okna jednego z garwolińskich bloków wypadł kilkuletni chłopczyk. Dziecko było w bardzo ciężkim stanie. Jego rodzice często przyjeżdżali modlić się do Górek. Prosili o pomoc. I ją wyprosili, bo po kilku miesiącach chłopczyk sam stanął przed figurą Matki Bożej. Rodzice przywieźli go, by podziękować za dar uratowania życia. – Wielkie rzeczy dzieją się też w konfesjonałach. Ktoś powie, że to żadne cuda. Myli się. Zdarza się, że ktoś przystępuje do sakramentu spowiedzi pierwszy raz od kilkudziesięciu lat. I to jest ogromny cud dla niego i jego rodziny – zauważa zakonnik.
Na terenie parafii znajduje się też „górka św. Michała” z pięknym placem widokowym, z którego można obserwować całą wioskę. W sposób szczególny patronuje jej św. Michał Archanioł. Prowadzą do niej dębowe, kręte schody, a poniżej jest grota św. Huberta, patrona myśliwych. Jest też krzyż upamiętniający męczeństwo ks. Jerzego Popiełuszki. Składa się z czterech fragmentów innych krzyży symbolizujących czterech ewangelistów. Najmniejszy został wykonany z katafalku, na którym stała trumna ks. Jerzego w czasie pogrzebu. Na „górce” można znaleźć także: krzyż z Miętnego, urnę z ziemią z Monte Cassino i Cmentarza Orląt Lwowskich czy Verde, fragment muru berlińskiego.
Uroczystości odpustowe w Górkach odbywają się: 16 lipca – Matki Bożej Szkaplerznej, 13 maja – Matki Bożej Fatimskiej oraz 29 września – św. Michała Archanioła.
MD