Święci od… wszystkiego!
Parający się zawodowo czy amatorsko muzyką o wstawiennictwo prosić mogą św. Cecylię, lecz nie tylko... Muzykami opiekują się również święci German z Paryża i papież Pius X. Kiedy zaś śpiew nadmiernie przeciąży struny głosowe, z pomocą spieszą św. Błażej i św. Bernardyn ze Sieny. Choroby gardła i uszu to też - można rzec - profesja św. Otylii. Oprócz niebiańskich opiekunów profesji i zawodów czy chorób mamy także świętych od spraw matrymonialnych. I tak zakochanych wspierają m.in. św. Andrzej, apostoł, i św. Walenty. Pole do popisu przy wyborze swojego patrona mają również narzeczeni. Panie będące „po słowie” proszą o opiekę Agnieszkę i Dorotę, a panowie mają swojego rzecznika m.in. w osobie Antoniego z Padwy.
Podczas gdy młode małżeństwa modlą się za wstawiennictwem św. Zdzisławy, te z dłuższym stażem mogą szturmować niebo za pośrednictwem św. Joachima albo św. Józefa. Uwaga: jest też patron mężczyzn mających złośliwe żony – to św. Gumar! A szczęśliwe dzieciństwo swoich pociech zatroskani rodzice powierzyć mogę opiece św. Gezelina lub Pankracego, który patronuje dzieciom, a przy tym – co ciekawe – uważany jest za anioła stróża przysiąg i… mściciela krzywoprzysięstwa.
Patron złodziei? Czemu nie!
Swoich patronów mają ludzie i miasta, organizacje i zwierzęta. Pomocy opiekunów wzywamy w klęskach żywiołowych, ale też pracując nad swoim charakterem czy walcząc z grzechami i uzależnieniami. „Mamy świętych specjalistów dosłownie od wszystkiego i na różne okazje” – potwierdzają ludzie, którzy lubią czynić ich orędownikami swoich spraw przed Bożym tronem.
Wśród wielkiej rzeszy kanonizowanych znajdziemy także pomocników w ciężkiej pracy (św. Cyriak). „Fachowcami” w łagodzeniu kłótni i sporów są św. Barnaba i św. Dionizy. Strażnicy więzienni mogą szturmować niebo za wstawiennictwem Adriana i Hipolita, zaś więźniowie mają swojego patrona w osobie św. ...
AW