Kultura
Źródło: MG
Źródło: MG

Święci w kulturze ludowej

Nowo otwarta wystawa w Muzeum Regionalnym poświęcona jest najbardziej popularnym świętym w polskiej tradycji i kulturze ludowej.

Mamy więc postacie: znanego z legend Krzysztofa, męczennicy Agaty, żony Władysława Jagiełły – Jadwigi, cesarzowej rzymskiej Heleny, apostołów Piotra i Pawła czy pierwszego ucznia Chrystusa – Andrzeja. – To bardzo szczególna ekspozycja. Po pierwsze: ciekawy temat, po drugie: swoje prace prezentują twórcy ludowi z powiatu łukowskiego i dawnego województwa siedleckiego – mówi dyrektor MR Longin Kowalczyk.

Oglądając wystawę, zauważamy bardzo ważną prawidłowość. Otóż święci pokazywani są na modłę ludową, w sposób prosty, łatwo docierający do odbiorcy, bez zbędnych metafor czy symboli. Taka jest bowiem prawdziwa sztuka ludowa, która, niestety, dzisiaj praktycznie już nie istnieje. – Święty w dawnych czasach pełnił ważną rolę. Był łącznikiem pomiędzy Bogiem a człowiekiem. Ludzie wierzyli, że dzięki pośrednictwu świętych można uzyskać wiele łask. Co ciekawe, gdy pośrednik próśb nie spełnił, chłostano jego figurę – wspomina dyrektor Kowalczyk.

Warto również zauważyć, że każdy święty był opiekunem określonego zawodu. I tak Florian patronował strażakom, a Hubert myśliwym. Ta specjalizacja jest także widoczna na prezentowanych w muzeum rzeźbach, tkaninach i obrazach. Każda postać posiada charakterystyczne dla siebie atrybuty, każda czymś się wyróżnia i jest łatwo rozpoznawalna. Spośród twórców, których prace widzimy na wystawie, bez wątpienia najciekawsze są dywany dwuosnowowe autorstwa nieżyjącej już znakomitej tkaczki z Węgrowa Dominiki Bujnowskiej. Sporo jest też dzieł rzeźbiarskich w wykonaniu znanych w regionie artystów, jak: Mieczysław Gaja, Mieczysław Zawadzki, Robert Sadło czy Krzysztof Osak. Wszyscy należą do Łukowskiego Ośrodka Rzeźby Ludowej, który działa już od ponad 40 lat. Każdy z nich inaczej wyobraża sobie postać świętego, wielu kontynuuje twórcze tradycje swoich ojców.

Niewątpliwie wystawa prezentuje się bardzo ciekawie. Pokazuje bowiem unikalną, praktycznie zanikającą dziś, kulturę ludową. Uświadamia nam, jak wielką rolę odgrywali święci dawniej i kim byli dla zwykłych ludzi. To także interesująca lekcja z historii religii. Retrospekcja w czasie i zapoznanie się z życiorysami poszczególnych świętych. I choćby z tego względu warto ją obejrzeć. Wystawa będzie czynna do końca marca.


3 PYTANIA

 

Longin Kowalczyk, dyrektor Muzeum Regionalnego w Łukowie

Skąd pomysł zorganizowania wystawy?

Wszystkie eksponaty pochodzą z naszych zbiorów. Mamy je od dość dawna, więc uznaliśmy, że warto byłoby je pokazać. Chcemy zapoznać mieszkańców Łukowa i powiatu z tradycyjną kulturą ludową, która wprawdzie powoli zanika, ale jest bardzo interesująca i pamięć o niej należy kultywować.

Jak postrzegano świętych w dawnych czasach?

Święty był autorytetem moralnym, wzorem wypełniania norm religijnych, kimś, kto jest obdarzony łaską Bożą. Ludzie twierdzili, że święci są doskonali, ponieważ poprzez swoją żarliwą wiarę całkowicie poświęcają się Bogu, zapominając o sobie. Ich kult rozpowszechnił się już w VI w., a w XII w. mieliśmy pierwsze kanonizacje.

Jakie jest przesłanie ekspozycji?

Myślę, że kulturowo-edukacyjne. Z jednej strony: wystawa ma przypominać o tradycyjnej ginącej polskiej kulturze ludowej, z drugiej: zapoznać z postaciami świętych i czasami, w których żyli. Często były to okresy tragiczne, związane z prześladowaniami wyznawców Chrystusa. Nie wolno o tym zapominać.

Marcin Gomółka