Opinie
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Święci z sąsiedztwa

Ich życie pokazuje, w jak niezwykły sposób potrafili przeżywać codzienność, świadcząc o swojej wierze, miłości i wartościach chrześcijańskich - mówi Milena Kindziuk, autorka książki „Emilia i Karol Wojtyłowie. Rodzice św. Jana Pawła II”.

7 maja Kościół oficjalnie rozpoczął procesy beatyfikacyjne rodziców papieża. Pamięć o życiu Wojtyłów jest wciąż żywa w Wadowicach i środowisku krakowskim. Pomimo tego, że od ich śmierci minęło sporo czasu, mówi się o nich wiele. M. Kindziuk postanowiła odszukać świadków życia Emilii i Karola i opisać ich historię na nowo. A była to rodzina na wskroś chrześcijańska. Zaczynali dzień od Mszy św., modlili się przed każdym posiłkiem, a wieczorem ojciec czytał wszystkim Pismo Święte. Emilia Wojtyła to przykład kobiety, która bezwzględnie zaufała Bożej opatrzności. Za sprawą relacji z tamtych lat odkrywamy wielką odwagę, a wręcz heroizm matki papieża. E. Wojtyła była w drugim miesiącu ciąży z Karolem, kiedy od znanego ginekologa i położnika wadowickiego, doktora Jana Moskały, usłyszała diagnozę, że jej ciąża jest poważnie zagrożona i nie ma szans ani na jej donoszenie, ani na urodzenie żywego i zdrowego dziecka. Lekarz oznajmił, że kobieta, aby ratować siebie, powinna dokonać aborcji. M. Kindziuk, poszukując świadków tego zdarzenia, dotarła do ks. Jakuba Gila z Wadowic, który podzielił się z nią bardzo ważnymi wspomnieniami.

„Kiedy w 1998 r. chodziłem po kolędzie, 86-letnia wtedy mieszkanka Wadowic opowiadała mi, że pani Wojtyłowa była pełna obaw, gdy okazało się, że jej ciąża jest zagrożona i gdy lekarz zaproponował jej, by przerwała życie swojego poczętego dziecka. Ta pani podkreślała również, że to głęboka wiara nie pozwoliła Emilii podjąć decyzji o aborcji” – opowiada ks. Jakub.

Wojtyłowie podjęli heroiczną decyzję, że niezależnie od wszystkiego ich poczęte dziecko się urodzi. Zaczęli więc szukać innego lekarza. Zwrócili się do cieszącego się w Wadowicach bardzo dobrą opinią doktora Samuela Tauba. „Jak wynika z ustnych relacji kilku wtajemniczonych w całą sprawę mieszkańców Wadowic, Emilia razem z Karolem udała się więc do doktora Tauba na wizytę, do prywatnego gabinetu lekarskiego w budynku przy ul. Lwowskiej. Doktor Taub potwierdził, że istnieje ryzyko powikłań przy porodzie, ze śmiercią Emilii włącznie. Nie proponował jednak aborcji. ...

HAH

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł