Rozmaitości
Źródło: IZU
Źródło: IZU

Święto plonów

Na niedzielne dożynkowe święto do Chodowa, które odbyło się 4 września, przybyły tłumy. Nic w tym dziwnego. Organizatorzy zadbali bowiem o to, by program uroczystości obfitował w wiele atrakcji i dobrą muzykę.

Chodów to jedna z większych miejscowości w gminie. Jak zapewnia wójt Henryk Brodowski, dożynki gminne co roku organizowane są w innym miejscu, tak, by docenić mieszkańców poszczególnych sołectw. Czy tegoroczne spotkanie można zaliczyć do udanych? Z pewnością! Na scenie - same gwiazdy: Halina Frąckowiak, Etna i najbardziej wyczekiwani przez przybyłych Piękni i Młodzi oraz B.R.O. Kolejne punkty programu okraszone były również muzyką ludową w wykonaniu zespołów Alebabki, Białki, Folk Lacki, Strzałki, Moko Bęc i Żabokliki.

Wspaniałe występy zaprezentowały również znane w gminie wokalistki: Karina Szurek, Olga Wujkowska, Anna Michalak oraz Magdalena Księżopolska, a także Lenka Ornowska.

Podczas uroczystości nie zabrakło tradycyjnych elementów, takich jak prezentacja wieńców dożynkowych. Najpiękniejszy, zdaniem komisji konkursowej, przygotowało sołectwo z Chodowa, na kolejnym miejscu znalazła się praca Koła Gospodyń Wiejskich z Pruszyna, natomiast na koniec uhonorowano dzieła wszystkich pozostałych miejscowości: Wólki Leśnej, Żaboklików, Purzeca oraz Elżbiety Nowosielskiej z Białk.

Spotkanie z mieszkańcami gminy było także dobrą okazją, aby wyróżnić i nagrodzić stypendiami najzdolniejszych uczniów uczęszczających do gminnych placówek.

– Dziękujemy za wspólne świętowanie, które było ukoronowaniem pomyślnych zbiorów i pracy na roli gospodarzy. Frekwencja podczas uroczystości miło nas zaskoczyła. I to nie tylko w czasie koncertów i rożnorodnych atrakcji przygotowanych na przyszkolnym placu, ale również podczas wspólnej modlitwy i dziękczynienia w miejscowej kaplicy za pomyślne plony i siłę do pracy na roli. Cieszy fakt, że tak wielu mieszkańców gminy przybyło na oficjalne rozpoczęcie, by wspólnie razem, w barwnym korowodzie, ze śpiewem na ustach hołdować tradycji, podzielić się dożynkowym bochnem chleba… To był radosny czas, przepełniony wspaniałą, rodzinną atmosferą – ocenia H. Brodowski.

IZU