Diecezja
Święty Izydorze, patronie nasz…

Święty Izydorze, patronie nasz…

15 maja w kościele parafialnym pw. św. Izydora na uroczystościach odpustowych zgromadzili się wierni ze wsi Ostrówek, Kosumce i Glinki, licznie przybyłe duchowieństwo i zaproszeni goście, w tym przedstawiciele rodziny Zawadzkich i Makedońskich, potomków przedwojennych właścicieli ziemskich.

Uroczystą sumę pontyfikalną celebrował o. Krzysztof Zambrzycki z zakonu marianów. Posdczas homilii, opartej na motywie psalmu „Pan jest Pasterzem moim, niczego mi nie braknie”, mówił, iż nie ma sensu życia poza Chrystusem. Jeśli bowiem człowiek oderwie się od wspólnoty wierzących, to wcześniej czy później „wilki tego świata go rozszarpią”. Dlatego też przodkowie parafian ostróweckich obrali za patrona swego kościoła właśnie św. Izydora, który prostym życiem dopomaga im przyjmować wolę Bożą, nie doznawać zawodów i unikać pomyłek życiowych. Mszę św. zakończyła procesja eucharystyczna wokół świątyni, zakończona błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem.

Wydarzenie połączono z poświęceniem trzech okazałych i misternie wykonanych tablic pamiątkowych, których autorem jest wywodzący się z Glinek dr Łukasz Maurycy Stanaszek, wybitny historyk, archeolog i antropolog młodego pokolenia. Wygłosił on krótki wykład na temat dziejów lokalnej społeczności, akcentując związki parafii z Górą Kalwarią, do której przynależała przed erekcją w 1798 r. Natomiast sama świątynia istniała w Ostrówku jeszcze wcześniej, bowiem już w 1678 r. bp poznański Stefan Wierzbowski, założyciel pobliskiej Nowej Jerozolimy, dokonał poświęcenia ostróweckiej kaplicy filialnej. 16 czerwca 1931 r. kościół spłonął od ognia zaprószonego z wiecznej lampki i w związku z tym ówczesny proboszcz ks. Aleksander Frąckiewicz podjął starania, aby odbudować go w nowym, trwalszym kształcie. Zaprosił do wykonania projektu cenionego i sławnego architekta profesora Bohdana Pniewskiego, który zrezygnował z wynagrodzenia za pracę.

Nowy kościół w stylu architektury awangardowej z nawiązaniami do renesansu i kościołów włoskich już w rok po pożarze poprzedniego poświęcił bp podlaski Henryk Przeździecki. Nieznane dzieje parafii postanowił opisać właśnie dr Stanaszek. Pomógł mu w tym proboszcz, ks. Andrzej Banasiuk oraz wielu parafian, którzy zdobywali stare fotografie i pamiątki. Wydano w związku z tym folder – pamiątkę z uroczystości odsłonięcia tablic informacyjnych, który w ilości 400 egzemplarzy rozchodził się jak świeże bułeczki. A na koniec parafianie zostali poinformowali przez dziekana osieckiego ks. Jerzego Domańskiego z Warszawic, iż właśnie proboszcz ostrówecki, ks. A. Banasiuk, został mianowany kanonikiem honorowym nowopowstałej kapituły garwolińskiej, za co dostał gratulacje od mieszkańców okolicznych wsi, ponieważ – jak w zacytowanym przez dziekana ludowym porzekadle – kanonika pośród parafian można porównać do wyróżniającego się kwiatu na zielonej łące.

Mariusz Rombel