Święty Michał wskazuje nam drogę
- To okazja do spotkania z teologiczną prawdą o świecie aniołów. Do modlitwy o to, byśmy dzięki ich pomocy zawsze zwycięsko kończyli walkę ze złem, które często próbuje zawładnąć naszymi sercami - zachęca ks. kan. Sławomir Olopiak, proboszcz parafii św. Józefa.
Jest czczony od początków chrześcijaństwa jako pierwszy i najważniejszy spośród aniołów, obdarzony przez Boga szczególnym zaufaniem i kluczami do nieba. Św. Michał Archanioł szczególny kult odbiera w sanktuarium w mieście Monte Sant’Angelo na górze Gargano (południowe Włochy). Jak mówi tradycja, miejsce to wybrał sam, objawiając się w V w. św. Wawrzyńcowi, biskupowi Sipontu, i wypowiadając znamienne słowa: „Tam, gdzie się otwiera skała, będą przebaczone grzechy ludzkie. Modlitwy, które będziecie tu zanosić do Boga, zostaną wysłuchane”. Do kolejnych objawień doszło tutaj w 1656 r., podczas epidemii dżumy. Bp Alfonso Puccinelli modlił się w grocie za wstawiennictwem św. Michała i prosił o pomoc. Archanioł objawił mu się i powiedział, aby poświęcił kamyki znajdujące się w jaskini. Każdy chory, który ich dotknął, zostawał uzdrowiony.
O. Pio wskazywał na Gargano
Do sanktuarium w Monte Sant’Angelo, wzniesionego nieopodal groty, od wieków pielgrzymują tysiące wiernych. Wielokrotnie odwiedzał je również św. o. Pio. Klasztor w San Giovanni Rotondo, w którym mieszkał, oddalony jest od „groty objawień” o 20 km. O. Pio, przyjmując gości, pytał ich, czy byli już w sanktuarium. Jeśli odpowiadali, że nie, przed wizytą u siebie nakazywał im najpierw odwiedzić św. Michała Archanioła. ...
LA