Historia
Sytuacja na Podlasiu w pierwszej połowie maja 1794 r.

Sytuacja na Podlasiu w pierwszej połowie maja 1794 r.

3 maja 1794 r. sejmik ziemi łukowskiej podzielił powstańczą Komisję Porządkową na trzy wydziały: wojskowy, skarbowy i policyjny. Ustalono, że jej plenarne posiedzenia, w liczbie co najmniej po trzech delegatów z każdego wydziału, odbywać się będą codziennie między 8.00 a 13.00, natomiast sesje wydziałowe - każdego dnia po 15.00. Członkowie komisji za swą pracę nie pobierali pieniędzy.

Ponieważ delegowani przez zjazd ziemi drohickiej do Rady Zastępczej Tymczasowej w Warszawie – Wiktoryn Kuczyński i Jan Świdziński długo nie wracali, 5 maja, na ponownym zgromadzeniu obywateli powiatu drohickiego, na generała majora tej ziemi, czyli organizatora siły zbrojnej, zaprzysiężono niechętnego Kościuszce Jana Krasnodębskiego. Znaczna część jego współziomków była przeciwna temu wyborowi.

Mimo zamieszania związanego z nominacją sejmik zdążył już wydać uniwersały dotyczące pospolitego ruszenia oraz uzbrojenia się po miastach i wsiach. Około 10 maja delegaci powrócili z Warszawy, a 12 maja wybrano Komisję Porządkową oraz Sąd Kryminalny tej ziemi. Dzień później komisja wystosowała raport do Rady Zastępczej Tymczasowej, w którym jej przewodniczący – Grzegorz Mioduszewski donosił, że w ziemi drohickiej jest już 462 ludzi uzbrojonych w piki i kosy oraz że w gorliwości w rejonie Sokołowa Podlaskiego wyróżnia się obywatel Franciszek Naskrzęcki. Meldował też o niedomogach. Pisał przykładowo, że szlachta wsi Twarogów i Trąbnicy „uniwersału o uzbrojeniu się dopełniać nie chcą i warty nocnej nie odbywają”, na co musiał zareagować groźbą rygoru.

4 maja z Brześcia do Pińska odszedł garnizon wojsk rosyjskich pod dowództwem płk. Czesmieńskiego. Następnego dnia przybył tam z Janowa powstańczy IV pułk straży przedniej dowodzony przez gen. Józefa Bielaka. Kilka dni później z Kodnia do Brześcia przyjechał Kazimierz Nestor Sapieha, który zwołał zjazd mieszkańców województwa brzesko-litewskiego. 9 maja obywatele tej ziemi stawili się w Brześciu, uchwalili przystąpienie do „aktu krakowskiego” i wybrali władze. 10 maja Komisja Porządkowa Brzeska wezwała, „ażeby we wszystkich miastach, wsiach i okolicach każdy mieszkaniec od lat 18 do 45 mający, piką, kosą lub w jakąkolwiek broń do odparcia nieprzyjaciela zdolną był opatrzony”. Zarządzenie to dotyczyło m.in. takich miast podlaskich, jak Biała, Janów, Pratulin, Terespol, Piszczac, Łomazy, Wohyń, Wisznice i Sławatycze. Komisja zapowiedziała rozesłanie po parafiach modelu kosy i piki oraz pociągnięcie do służby wojskowej chłopów. Tego dnia w raporcie do T. Kościuszki prosiła Najwyższego Naczelnika o mianowanie na stanowisko gen. mjr. ziemi brzeskiej byłego oficera służby liniowej Macieja Frankowskiego. Pochodził on z Podlasia, wyróżnił się w kampanii 1792 r. w bitwie pod Brześciem i już wtedy był mianowany generałem. Prośba została uwzględniona.

7 maja do powstania przystąpiła ziemia liwska. Dzień później Komisja Porządkowa ziemi łukowskiej przyjęła ogłoszoną przez RZT organizację pospolitego ruszenia. Po 9 maja do parafii na Podlasiu zaczął docierać list biskupa łuckiego wydany tego dnia w Janowie Podlaskim. Bp Adam Naruszewicz wzywał w nim, aby kapłani byli użytecznymi i zagrzewali lud do obrony ojczystych praw i swobód, a nawet czynili ofiary ze swych majątków. Pisał m.in.: „mówcie do wszystkich, aby jednomyślnie stawali w pogotowiu ku wsparciu nieszczęśliwej Ojczyzny… Zwołujcie lud do świętych przybytków pańskich, gdzie przed Ołtarzem Boga Wielkiego wznoście serca wasze, prosząc Boga o danie wam potrzebnego ratunku”. „Zalecamy, aby po wszystkich kościołach diecezji naszej katedralnych, kolegialnych, parafialnych i zakonnych przed wystawionym Najświętszym Sakramentem śpiewane były z ludem zwyczajne suplikacje z przepisanymi dużym rytuałem modlitwami, przydając psalmy 45 oraz 78, o którym to od Najwyższego Naczelnika Siły Zbrojnej Narodowej roześlą, a ichmość księża proboszczowie najwięcej w 4 godz. to wszystko przepisaną kursorią, zwyczajną drogą przyspieszą” – apelował w zakończeniu.

Do 13 maja ziemia bielska zmobilizowała 2 tysiące rekrutów pięcio- i pięćdziesięciodymowych. Z nich tworzył dywizję podlaską gen. mjr Andrzej Karwowski. W skład tej dywizji wchodził regiment pikinierów podlaskich płk. Leonarda Paszkowskiego, jegrów pieszych ziemi bielskiej płk. Antoniego Cetysa i pułk lekkiej kawalerii ziemi bielskiej rotmistrza Antoniego Nowowiejskiego. 14 maja doszły wieści o zajmowaniu przez żołnierzy pruskich Kolna i okolic. Wkrótce okazało się, że podjazdy pruskie dotarły do Ossowca i patrolowały teren aż do Tykocina. 15 maja – jako ostatnia w województwie podlaskim – do powstania przystąpiła ziemia mielnicka. Jej komisja, wkrótce po rozpoczęciu prac i wydaniu pierwszych uniwersałów, poprosiła władze centralne o skierowanie na ten teren komendy wojskowej. Prośba ta nie mogła być spełniona i jedyną osłoną dla ziemi drohickiej oraz mielnickiej był organizujący się w Siedlcach, Węgrowie i Sokołowie batalion Izydora Krasińskiego, który po uzupełnieniu otrzymał nazwę 18 regimentu.

15 maja RZT, przemianowana wkrótce na Radę Najwyższą Narodową, skierowała na Podlasie mjr. Filipa Frankowskiego, który na podstawie rozkazu Kościuszki miał formować korpus kawalerii narodowej nowego zaciągu. RNN poleciła komisjom porządkowym działającym na wschód od Warszawy dostarczyć Frankowskiemu, stosownie do proporcji zaciągniętych żołnierzy, żywność oraz furaż. Pracę swą rozpoczął od Kałuszyna.

Tymczasem Jan Grochowski (mianowany już generałem), który przed miesiącem wyruszył z Parczewa i zgromadził w swej dywizji ok. 6,5 tys. żołnierzy, w połowie maja zbliżał się do zgrupowania Kościuszki stacjonującego pod Połańcem, gdzie przed tygodniem wydał słynny uniwersał w kwestii chłopskiej.

Józef Geresz