Region
Źródło: AJ
Źródło: AJ

Szacowanie strat

Nawałnice, jakie przeszły nad regionem w niedzielę, 29 lipca, wyrządziły wiele szkód i pozbawiły ludzi dachów nad głową.

Pierwsze telefony w łukowskiej straży pożarnej rozdzwoniły się ok. 13.00. W gminie Serokomla, w miejscowości Hordzież, strażacy usuwali drzewa z jezdni. Podobne zdarzenia miały miejsce w okolicach Stanina i Wojcieszkowa. W powiecie łukowskim doszło do trzech pożarów: w Starej Prawdzie (gm. Stoczek Łukowski), Stoczku Łukowskim oraz Zaolszyniu (gm. Trzebieszów). Drugi raz strażacy zostali zaalarmowani ok. 17.00. Mieszkańcy prosili o interwencje głównie w sprawie powalonych drzew na drogach w Gręzówce, Krynce i Ławkach. W Łukowie nieprzejezdne było centrum miasta, zwłaszcza ulice Dmocha, Staropijarska, Nowopijarska, Międzyrzecka.

Tego samego dnia nawałnica wyrządziła ogromne straty w Siemiatyczach. Pozrywane dachy domów, linie energetyczne, połamane drzewa i ogrodzenia to tylko fragment zniszczeń. Służby usuwały drzewa z nieprzejezdnej drogi Siemiatycze-Mielnik. Prace porządkujące powalone drzewa, zniszczone domy i podwórka prowadzono przez całą noc.

JAG/AJ

Tego samego dnia w miejscowości Kaliska (gm. Łochów) podczas burzy piorun uderzył w mężczyznę. Kiedy odzyskał świadomość, nie mógł się poruszać ani nawet głośniej krzyknąć. Udało mu się jednak połączyć z dyżurnym komisariatu w Łochowie. Policjanci ustalili miejsce poszkodowanego i wysłali pomoc. Mężczyzna, który okazał się mieszkańcem Warszawy, został przewieziony do szpitala w Węgrowie.

Powiat siedlecki również został tego dnia nawiedzony przez nawałnicę. Choć obyło się bez większych strat, zostało powalonych wiele drzew. Niektóre blokowały drogi i utrudniały poruszanie się po trasach, np. Siedlce-Mordy, Siedlce-Łuków, w Borkach Kosiorkach, dużo powalonych drzew jest także na drodze. Najgorzej sytuacja wyglądała między Hołublą a Krynkami (gm. Paprotnia), gdzie drzewo przewróciło się na przejeżdżające auto osobowe. Na szczęście osobie podróżującej samochodem udało się samodzielnie opuścić pojazd.

JAG