Szczęście inspirowane przyrodą
Malarstwo państwa Leszczyńskich różni się od siebie i to dość znacząco. Pani Zofia zachwyca się przyrodą. Na płótnie uwiecznia ptaki, m.in. głuszce, bażanty, wilgi, pawie, dudki i słowiki. Jej prace mają kształt miniatur. - Od zawsze inspirowała mnie natura, pewnie dlatego, że urodziłam się i wychowałam na wsi, w bardzo urokliwym miejscu.
Myślę, że przyroda jest niewyczerpanym źródłem inspiracji dla wszystkich artystów, każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Mnie najbardziej interesują rośliny i ptaki. Początkowo nieco „przetwarzałam” te stworzenia, ale potem pomyślałam: „Co ty robisz? Stworzysz je doskonalsze niż są w rzeczywistości? Tak nie wolno!”. Zaczęłam malować realistycznie. Doszłam jednak do wniosku, że chociaż nie wiem, jak bym się starała, to nie namaluję żadnego ptaka tak pięknym, jaki on jest naprawdę. Teraz maluję tak, jak chcę – twierdzi z uśmiechem Z. Leszczyńska.
Na delikatnej materii
Artystka określa ptaki mianem Bożej biżuterii. Swoich skrzydlatych bohaterów maluje na… jedwabiu. – W swoim życiu malowałam na bardzo różnych podłożach. ...
AWAW