Opinie
IPN
IPN

Szedł na śmierć samotny

W tym roku minie 40 lat od zamordowania ks. Jerzego Popiełuszki. Od 6 czerwca 2010 r. możemy go nazywać błogosławionym.

Trwa proces kanonizacyjny, życie toczy się dalej. Powstają parafie i szkoły biorące sobie za patrona kapłana z warszawskiego Żoliborza. Szacuje się, że grób męczennika odwiedziły 23 mln pielgrzymów z Polski i świata. Kilka dni temu w kościołach czytany był list polskich biskupów przypominający postać bł. ks. Jerzego. Bardzo dobrze. O ile starsi pamiętają go, dla pokolenia średniego i młodych to już tylko postać historyczna, mgliście rysująca się w (świadomie gmatwanej) historii współczesnej.

Tym bardziej niezrozumiała, im bardziej wybiela się komunizm i jego wyjątkowo perfidnych admiratorów w postaciach gen. Jaruzelskiego, gen. Kiszczaka czy Jerzego Urbana. Młodzi kupują legendę o ich wyjątkowości i „fajności” – dla wielu kapelan Solidarności to tylko jaskrawy przykład „Kościoła wtrącającego się do polityki”. Dziś, gdyby żył, zapewne szybko zostałby spacyfikowany – niezależnie od tego, co mówił i czego lub kogo bronił.

 

Powtórki z historii?

Postać tym bardziej warta wspomnienia, że od miesięcy w więzieniu siedzi ks. Michał Olszewski SCJ. Dlaczego? Oficjalnie dlatego, że rzekomo istnieją wątpliwości formalne co do prawa Profeto do ubiegania się o środki z Funduszu Sprawiedliwości, pojawiają się bzdurne, niepoparte faktami oskarżenia o pranie pieniędzy (?), komentarze, że Fundacja Profeto nie miała doświadczenia w realizacji podobnych zadań (?) itp. Sąd kluczy, obronie odbiera prawo wglądu w dokumenty. Media niedawno obiegły zdjęcia ks. ...

Ks. Paweł Siedlanowski

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł