Diecezja
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Szkoła z unitami

Ponad pięć lat temu powołana została Diecezjalna Rodziny Szkół im. Unitów Podlaskich. Tak jak każda z wchodzących w jej skład placówek jest inna, tak swoją specyfikę ma w nich forma pielęgnowanie pamięci o patronie. - Na każdej glebie co innego rośnie - potwierdza wicedyrektor Zespołu Szkół im. Unitów Podlaskich w Wohyniu Barbara Banaszczyk.

- Przynależność do Diecezjalnej Rodziny Szkół noszących imię Unitów Podlaskich daje całej szkolnej społeczności możliwość pogłębiania wiedzy o patronach poprzez uczestnictwo w przedstawieniach teatralnych, uroczystościach związanych z obchodami rocznic nadania imienia, konkursach i wystawach. Należąc do tej szczególnej rodziny, mamy większą możliwość poznania historii naszych przodków - stwierdza Jacek Kisiel, dyrektor Szkoły Podstawowej w Hrudzie, która od 21 maja 2000 r. nosi zaszczytne imię bł. Męczenników Podlaskich. - Pamięć o unitach jest ciągle żywa - zapewnia. Jej podtrzymaniu w szkole służy szereg przedsięwzięć organizowanych m.in. w ramach dnia patrona. Uczniowie biorą udział w wycieczkach do Pratulina i Kostomłotów, startują w konkursach wiedzy o unitach podlaskich, włączają się w przygotowanie przypadających w maju uroczystości związanych z rocznicą nadania imienia szkole, wystaw czy innych przedsięwzięć. O postawach i wierze unitów rozmawiają na lekcjach wychowawczych i religii.

W 2002 r. unitów drelowskich obrało jako patrona gimnazjum w Drelowie. – W związku z reformą szkolną klasy gimnazjalne przyłączone zostały do szkoły podstawowej, a dotychczasowy patron gimnazjum uchwałą rady gminy przekazany podstawówce, noszącej wcześniej imię Marii Konopnickiej. Wszyscy stwierdzili, że unici są nam bliżsi – wyjaśnia zmiany dyrektor SP Dorota Sawczuk.

Tradycją szkoły są organizowane zwykle na początku stycznia konkursy: wiedzy i plastyczny czy wyjazdy do innych szkół z „rodziny”. Najbardziej znane wydarzenia, rozsławiające całą społeczność Drelowa, są związane ze Świętem Patronów Szkoły obchodzonym w rocznicę męczeństwa miejscowych unitów – 17 stycznia. Obowiązkowym punktem obchodów jest zawsze Msza św. i przedstawienie teatralne. Dorobek wielu lat pracy „pod pieczą unitów” oddaje wydana w 2018 r. publikacja ze scenariuszami sztuk i dwóch rekonstrukcji autorstwa nauczycielki Ewy Strok.

D. Sawczuk pytana o „korzyści” płynące dla uczniów z tak szczególnego patronatu, wylicza wiedzę historyczną, integrację, poczucie rangi małej ojczyzny. Podkreśla, że szczególnie dotyczy to grupy angażujących się w wystawianie sztuk. – Są odpowiedzialni i solidni. Już od października przyjeżdżają popołudniami na próby, a mogliby ten czas spędzić np. przed telewizorem. Jestem pewna, że wartości, o których opowiadają na scenie, przeniosą w swoje życie – wyjaśnia, dopowiadając, że losy unitów naprawdę wciągają. Dzieli się też spostrzeżeniem odnośnie absolwentów, którzy występowali w pierwszych spektaklach. 17 stycznia zawsze są w Drelowie. Opuszczą zajęcia na studiach, ale nie przedstawienie…

 

Co dalej z patronem?

Z pytaniem, co dalej z imieniem nadanym placówce, mierzy się dyrekcja Zespołu Szkół w Łomazach. W jego skład wchodziło dotąd Gimnazjum im. Unitów Podlaskich, Szkoła Podstawowa im. Tadeusza Kościuszki i Przedszkole Samorządowe. – Nie możemy zmienić patrona szkoły podstawowej ze względu na zakorzenioną tradycję. 100 lat związku z T. Kościuszką zobowiązuje – tłumaczy dyrektor Bogumiła Wińska. Rada rodziców wyszła z pomysłem, by imię unitów nadać teraz zespołowi. Czy tak się stanie – pokaże czas.

B. Wińska zapewnia, że niezależnie od kwestii formalnej „obecności” unitów przy nazwie placówki, będą oni w życiu szkoły nadal obecni. – Nie może być inaczej, skoro budynek szkoły mieści się w miejscu, gdzie kiedyś stał unicki kościół – zaznacza. Jak dotąd silna była więź z Diecezjalną Rodziną Szkół. W ostatnich dniach reprezentacja szkoły wzięła udział w uroczystościach w Drelowie. – Dla każdej klasy rozpoczynającej naukę w gimnazjum organizowaliśmy wycieczkę do miejsc pamięci związanych z unitami: sanktuarium w Pratulinie i parafii w Kostomłotach – mówi pani dyrektor. Do szkoły zapraszani byli też pracujący w tych parafiach kapłani. W kalendarz pracy rocznej wpisane były również apele okolicznościowe i konkursy.

 

Unici integrują

Zapytana o przełożenie nazwy szkoły na codzienną pracę, wicedyrektor Zespołu Szkół w Wohyniu nie potrzebuje ani chwili do namysłu. Z dumą opowiada o pachnącym jeszcze farbą drukarską komiksie pt. „Unickie wołanie” [o publikacji piszemy na str. 11]. Rozwinąć skrzydła w wypełnianiu celów stawianych w związku z patronem pomaga powołana w 2017 r. Fundacja Dziedzictwo Unickie. – Dużo zadań, szerokie spektrum. Główne to działalność w zakresie oświaty, wychowanie dzieci i młodzieży w oparciu o historię unitów podlaskich – charakteryzuje B. Banaszczyk.

– Wokół unitów koncentruje się całoroczna praca wychowawcza. W maju świętujemy dzień patrona. W tym roku obchody będą wyjątkowo bogate ze względu na 15-lecie nadania szkole imienia. Dzięki fundacji pozyskaliśmy środki na projekty integrujące społeczeństwo wokół sprawy unickiej – mówi pani dyrektor. Uchylając rąbka tajemnicy, zapowiada wiele ciekawych inicjatyw, jak powołanie chóru wykonującego utwory w języku starocerkiewnosłowiańskim, warsztaty ikonopisania czy tworzenie ebooka, którego kanwą będzie scenariusz sztuki o unitach wystawionej 17 stycznia w Drelowie. Na ten rok zaplanowano również uporządkowanie cmentarza unickiego znajdującego się na terenie parafii św. Anny w Wohyniu.

 

Technicy z unitami

3 czerwca 2005 r. unitów jako patrona przyjął Zespół Szkół Zawodowych nr 1 w Międzyrzecu Podlaskim – obecnie Zespół Szkół Technicznych. Ówczesny dyrektor Jan Juszczak podkreślał: „szkoła przeżywa najważniejszy dzień w swojej 70-letniej historii”. Uroczystość poprzedzona została nawet sesją popularnonaukową. – Pamiętam, że do tytułu patrona „konkurowało” trzech kandydatów. Unici podlascy wygrali z Marią Skłodowską-Curie i Ignacym Łukasiewiczem – wspomina wicedyrektor ZST Marek Winiarski. – Raz w roku, w marcu, obchodzimy dzień patrona. Młodzież uczestniczy w uroczystej akademii i konkursie wiedzy o unitach podlaskich przygotowanym przez katechetów i polonistów. Przed kilkoma laty nasi uczniowie brali też udział w rekonstrukcji historycznej organizowanej w Drelowie – wylicza. Przyznaje jednak, że łączność z unicką rodziną szkół nie jest zbyt mocna, a w spotkaniach reprezentanci Międzyrzeca uczestniczą sporadycznie.

 

Jesteśmy ich ambasadorami

W Olszance unici patronowali Zespołowi Szkół od 2008 r. Dyrektor Wojciech Wawryniuk dobrze pamięta atmosferę, w jakiej zapadała decyzja. – Wprawdzie poprzedziły ją konsultacje społeczne, ale wybór był jednoznaczny. Na terenie naszej gminy istniały dwie parafie unickie: w Próchenkach i w Mszannie. Niemal w każdej miejscowości są ślady po unitach, w Olszance stoi kapliczka im poświęcona – wylicza.

Obecnie funkcjonuje tutaj szkoła podstawowa z oddziałem gimnazjalnym. Imię – pozostało. Co roku w szkole organizowany jest dzień patrona i jest to wielka uroczystość dla całej społeczności gminy. Utarło się, że klasa kończąca szkołę jeździ tego dnia na miejsce pochówku Onufrego Hawryluka, charyzmatycznego unity z Korczówki. Podobnie jak w Drelowie, najmłodsza w „rodzinie” szkoła prezentuje dawne dzieje w formie przedstawień teatralnych. – To opowieści o naszych unitach, ludziach znanych z imienia i nazwiska. Punktem wyjścia są autentyczne wydarzenia udokumentowane przez ks. Prószkowskiego, ks. Kotyłłę czy innych – tłumaczy autor scenariuszy W. Wawryniuk z uwagą, że nie chodzi tylko o odtworzenie danej sytuacji. – Pokazujemy, jak unici żyli, jakimi wartościami się kierowali. Na wyciągnięcie ręki mamy wspaniały wzór do naśladowania. Dlatego próbujemy skłonić odbiorców naszych spektakli do zastanowienia się, w jaki sposób wiedza o nich można wpływać na nas, jak kształtować podejście do życia – mówi W. Wawryniuk. Uczniowie szkoły w Olszance ze spektaklami występowali poza szkolnymi murami, m.in. w kościołach na terenie gminy, w Pratulinie, a nawet zagranicą. Niesamowitym przeżyciem zarówno dla uczniów, jak i ich opiekunów była wizyta w Paryżu, dokąd pojechali na zaproszenie ks. Szczepana Biernackiego. Po jednym z przedstawień kapłan stwierdził, że przedstawiona historia o unitach może być swoistą formą wtórnej ewangelizacji społeczeństwa Zachodu. – Wszędzie staramy się być ambasadorami unitów – podkreśla dyrektor.


Diecezjalną Rodzinę Szkół im. Unitów Podlaskich powołał 22 maja 2013 r. biskup siedlecki. W wydarzeniu uczestniczyli przedstawiciele Publicznego Gimnazjum w Drelowie, Szkoły Podstawowej w Hrudzie, Gimnazjum w Łomazach, Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Międzyrzecu Podlaskim, Publicznego Gimnazjum i Szkoły Podstawowej w Olszance oraz Zespołu Szkół w Wohyniu. Postanowiono, że głównym celem działalności „rodziny” będzie utrwalanie i szerzenie pamięci o bł. Męczennikach z Pratulina i innych unitach prześladowanych za wiarę. Zaplanowano gromadzenie i zabezpieczenie świadectw, przekazów oraz pamiątek ukazujących historię unii na Podlasiu. Ponieważ oddanie unitów dla wiary i ojczyzny to wzorce godne do naśladowania, dyrektorzy postanowili dołożyć starań, by postawy dzieci, młodzieży, jak też nauczycieli, wychowawców i rodziców, kształtować zgodnie z tym dziedzictwem – m.in. poprzez akademie szkolne, inscenizacje, prezentacje, konkursy, pielgrzymki i rajdy, udział w corocznym zjeździe szkół, którym patronują unici.

LI