Region
Źródło: PIXABAY
Źródło: PIXABAY

Szkoły gotowe na „podwójny rocznik”

We wrześniu do szkół średnich pójdą jednocześnie absolwenci gimnazjów oraz ósmoklasiści. Czy wystarczy dla nich miejsc, klas i nauczycieli?

Reforma edukacji, realizowana od 1 września 2017 r. sprawiła, że podczas najbliższej rekrutacji o miejsca w szkołach średnich starać się będą aż dwa roczniki uczniów. Ta sytuacja dotknie młodzież urodzoną w 2003 r. (absolwenci wygaszanych gimnazjów), 2004 r. (kończący ósmą klasę podstawówki) i niewielką grupę uczniów z rocznika 2005, którzy poszli do szkoły w wieku sześciu lat. Powstanie tzw. podwójnego rocznika oznacza, że ponad dwukrotnie więcej kandydatów niż rok wcześniej będzie walczyło o miejsca w liceach ogólnokształcących, technikach i szkołach branżowych I stopnia, które w myśl reformy zastąpiły szkoły zawodowe. Do przyjęcia „podwójnego rocznika”, jak zapewnia wicestarosta Iwona Kurowska, przygotowane są szkoły w powiecie garwolińskim. - We wszystkich gminach na terenie powiatu mamy 1303 absolwentów szkół podstawowych oraz 1179 gimnazjów. Łącznie 2482 osoby. Przygotowaliśmy w naszych szkołach 1106 miejsc dla uczniów po podstawówce i tyle samo po gimnazjum - wylicza.

– Zostaje nam pewna rezerwa uczniów, ale trzeba pamiętać, że mamy na terenie powiatu Katolickie Liceum Ogólnokształcące, które planuje przyjąć w sumie cztery klasy, oraz liceum w Łaskarzewie z planowanymi dwiema klasami – zaznacza wicestarosta. Z doświadczeń lat poprzednich, jak podkreśla I. Kurowska, wynika, że część uczniów z powiatu garwolińskiego: absolwentów szkół gimnazjalnych i podstawowych, podejmie naukę z szkołach poza powiatem – każdego roku jest ich ok. 100.

Szkoły są gotowe do przyjęcia większej liczby uczniów także pod względem sal, pracowni komputerowych czy innych pomocy dydaktycznych. Pojawienie się „podwójnego rocznika” może za to wpłynąć na późniejsze godziny kończenia zajęć. – Będziemy starali się współpracować z PKS i innymi przewoźnikami, by dostosować czasy kursowania autobusów do wydłużonych godzin lekcyjnych – zapewnia wicestarosta. Największy problem, zdaniem I. Kurowskiej, może stanowić zabezpieczenie odpowiedniej liczby nauczycieli zawodów. – Są to unikatowe specjalności, ale dyrektorzy szkół nad tym czuwają i będą w stanie tak zorganizować zajęcia, by wszyscy przyjęci uczniowie mieli zajęcia wynikające z podstawy programowej – podsumowuje wicestarosta.

 

Nauczycieli nie zabraknie

Na większą liczbę uczniów klas pierwszych gotowe są szkoły ponadpodstawowe w Siedlcach. W maju rozpocznie się proces rekrutacyjny, który będzie przebiegał dwutorowo – oddzielnie dla absolwentów klas ósmych i gimnazjów. – Zakładamy, że tak jak w latach ubiegłych będzie on realizowany ze wsparciem elektronicznego narzędzia – platformy, która pozwoli rodzicom w jednym miejscu widzieć ofertę wszystkich szkół w mieście. Zapewniam, że nie będzie z tym żadnych kłopotów – mówi Sławomir Kurpiewski, naczelnik wydziału edukacji urzędu miasta. I zaznacza, że nie widzi problemu w związku z przyjęciem większej liczby uczniów. – Przypomnę tylko, że w 1999 r., kiedy miasto przejęło prowadzenie szkół ponadpodstawowych, było w nich blisko 12 tys. uczniów. Dzisiaj, razem z kumulacją roczników, będzie ich ok. 7 tys. Przykładowo I Liceum Ogólnokształcące im. B. Prusa liczyło w tamtym czasie 39 oddziałów, a dziś przy kumulacji będzie ich 27. Ta różnica wskazuje, że wszystkie dzieci zmieszczą się w murach szkół ponadpodstawowych i ponadigmanzjalnych – zapewnia S. Kurpiewski. Jednocześnie przyznaje, że nieznacznie wzrośnie zmianowość. – Liczona jest liczbą oddziałów do liczby pomieszczeń nauki. Jeśli więc klas będzie o kilka więcej, automatycznie wzrośnie zmianowość. Jak informują dyrektorzy, nie będzie to drastyczna zmiana. Szkoły będą pustoszeć najpóźniej o 17.00 – zaznacza naczelnik.

Na przyjęcie uczniów przygotowany jest Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 6 im. gen. J. Bema. – Nie boimy się wrześniowego natłoku w szkole. Przeciwnie, czekamy na młodzież z utęsknieniem – zapewnia Alina Brochocka, dyrektor „Kolejówki”. – Bywało, że mieliśmy w szkole ponad 30 oddziałów przy takiej samej bazie lokalowej. W tej chwili mamy 16 klas przy 22 salach lekcyjnych. Zaś od września będzie to 21 oddziałów i o trzy sale więcej, które właśnie są adaptowane na potrzeby uczniów – uzupełnia dyrektor, dodając, że w szkole nadal będzie obowiązywać jednozmianowość.

Zgodnie z zapewnieniami naczelnika wydziału edukacji nie zabraknie nauczycieli. – Miasto przygotowało projekt, według którego nauczyciele szkół podstawowych, gdzie nie będzie trzeciej klasy gimnazjum, potencjalnie znajdą zatrudnienia w szkołach ponadpodstawowych. Tych oddziałów powstanie dużo więcej niż liczba tych, które ulegną zmniejszeniu w szkołach podstawowych – tłumaczy S. Kurpiewski.

 

Więcej klas pierwszych

W Parczewie ósmą klasę szkoły podstawowej i trzecią gimnazjum skończy w tym roku łącznie 616 uczniów. – Trudno określić, jaka liczba tych absolwentów trafi do naszych placówek. Spodziewamy się, że będzie to ok. 50% – przyznaje Artur Jaszczuk, wicestarosta parczewski. – Co roku bowiem część uczniów wybiera szkoły w ościennych powiatach: włodawskim czy bialskim albo w Lublinie. Część absolwentów trafia też do Zespołu Szkół Kształcenia Rolniczego w Jabłoniu, prowadzonego pod egidą ministerstwa rolnictwa – tłumaczy wicestarosta. Według wstępnych przewidywań w dwóch parczewskich szkołach ponadpodstawowych – Liceum Ogólnokształcącym i Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych – powstanie łącznie 12 pierwszych klas. – Wszystko zależy od tego, ile uczniów przyjdzie do naszych szkół. Trzymamy rękę na pulsie – zapewnia A. Jaszczuk. Jednocześnie dodaje, że otrzymał zapewnienie od dyrekcji obu placówek, że nie będzie problemu z zapewnieniem obsady nauczycielskiej oraz zaplecza dydaktycznego. – Jeszcze nie rozmawialiśmy z dyrektorami na temat zmianowości, ale – póki co – nie ma takich planów, aby uczniowie kończyli lekcje później niż obecnie, czyli ok. 16.30 – podkreśla wicestarosta.

 

Modernizacja sal i pracowni

Na przyjęcie wszystkich chętnych uczniów przygotowane są szkoły ponadpodstawowe w powiecie łukowskim. – W trakcie realizacji jest modernizacja warsztatów w Zespole Szkół nr 1 w Łukowie. Powstaje tam nowoczesny kompleks budynków do kształcenia zawodowego. Także w Zespole Szkół nr 2 mamy zaplanowaną rozbudowę nowych pracowni. Przebudowywana jest również infrastruktura w Zespole Szkół w Stoczku Łukowskim, gdzie powstaje nowoczesna stacja diagnostyczna – podkreśla Marzenna Gałach, zastępca dyrektora Powiatowego Zespołu Oświatowego w Łukowie. – Dysponujemy właściwie przygotowaną i spełniającą wszystkie wymogi kadrą pedagogiczną. To przeważnie nauczyciele dyplomowani o odpowiednich kwalifikacjach. Natomiast, gdyby pojawiła się konieczność przyjęcia dodatkowych pracowników, dyrektorzy dysponują ofertami ze szkół podstawowych miasta Łuków i poszczególnych gmin – zaznacza M. Gałach, zapewniając jednocześnie, że szkoły nie wprowadzą dwuzmianowości.

 

Odpowiednie zaplecze dydaktyczne

Na razie nieznana jest liczba uczniów klas pierwszych, którzy podejmą naukę w roku szkolnym 2019/2020 w szkołach ponadpodstawowych prowadzonych przez powiat bialski. – Dopiero od 8 kwietnia do 15 maja kandydaci będą mogli składać podania do szkół ponadpodstawowych – zwraca uwagę Marta Bogusz, podinspektor wydziału spraw społecznych starostwa powiatowego w Białej Podlaskiej. I uzupełnia: – Szkoły ponadpodstawowe prowadzone przez powiat dysponują odpowiednią liczbą sal i pracowni dydaktycznych, aby pomieścić uczniów klas pierwszych. Obecnie przewiduje się, że w tych szkołach nie będzie zmianowości. Zasoby kadrowe także są wystarczające.

HAH