Rozmaitości
TK
TK

Szynka na sianie posmakowała

Potrawa z XVIII w. została uznana na najlepszą na Lubelszczyźnie. Konkursowe emocje zdominowały kulturalną imprezę plenerową „Smakuj w Rososzy”.

Niedzielne popołudnie 30 czerwca upłynęło mieszkańcom powiatu ryckiego pod znakiem zabawy w folklorystycznym klimacie. Głównymi organizatorami wydarzenia byli starostwo oraz Powiatowa Biblioteka Publiczna. - Rososz jest dobrym miejscem, bo jest zlokalizowana w centrum powiatu.

W tym roku świętujemy jubileusz, ponieważ pierwsza impreza tutaj odbyła się w 2004 r., gdy działałem z miejscowym klubem sportowym. Teraz, po dłuższej przerwie, spotykamy się już trzeci rok z rzędu – mówi starosta rycki Dariusz Szczygielski.

 

Emocje nie tylko na scenie

Podczas pikniku wiele się działo na scenie. Z biesiadnymi piosenkami występowały zespoły śpiewacze i koła gospodyń. Zachwycił ludowy zespół Guzowianki i grupa Crank Fly z Ryk. Gwiazdą wieczoru byli Górole.

Nie mniej ciekawie było wokół sceny. W imprezie wzięło udział ponad 30 kół gospodyń i stowarzyszeń z terenu powiatu. To największa liczba od lat. Debiutantem było koło z Potoku w gminie Ryki. – Istniejemy od miesiąca. Na festyn przygotowałyśmy dużo potraw słodkich, mamy też swojską kiełbasę, bułeczki, chleb. Można też napić się u nas lemoniady i kawy – mówi Anna Kacprzak, przewodnicząca koła. Podobne smakołyki serwowano i na innych stoiskach.

Popularnością cieszyły się również konkurencje sprawnościowe. W dojeniu sztucznej krowy najlepsi okazali się Kornak Dusiński i Leszek Olek. W rzucie podkową zwyciężył Wojciech Kaniewski. A pierwsze miejsce w strzelaniu z łuku zajął Piotr Pilzak. Laureaci odebrali nagrody od starosty. Z kolei burmistrz Dęblina za aktywną działalność nagrodził Koło Gospodyń Miejskich „Nadwiślańskie Babeczki” kwotą 1,5 tys. zł.

 

Według przepisu księżnej

Najwięcej emocji wywoływały konkurencje kulinarne. Jedna wiązała się z rozstrzygnięciem pierwszego etapu „Bitwy regionów”. Za najsmaczniejszą potrawę komisja uznała szynkę na sianie gotowaną z musztardą staropolską, którą zaserwowało KGW Malwianki z Kocka. – Postanowiłyśmy odnowić przepis Anny Jabłonowskiej, właścicielki majątku w Kocku, która w 1786 r. – przyznaje Krystyna Nicpoń, prezes KGW. Szynka z Kocka będzie reprezentowała lubelskie 10 sierpnia na kolejnym etapie „Bitwy regionów” w stadninie w Janowie Podlaskim.

W konkursie na potrawę z grzybami rywalizowało 28 kół. Zdaniem jury najlepsze okazały się placki ziemniaczane w sosie grzybowym od KGW z Grabowa Szlacheckiego. – Wokół naszej miejscowości rosną pełne grzybów lasy. Jesteśmy też zagłębiem ziemniaczanym. Chciałyśmy to wykorzystać. Placki są potrawą dobrą na każdą porę i pogodę – zauważa Agnieszka Jawoszek, prezes KGW. 

 

Stara chata jak z muzeum

Organizatorzy wymyślili też konkurs na stoisko, którego tematem była stara chata. Wygrało KGW z Nowej Dąbi. – Starałyśmy się zebrać rzeczy po naszych babciach, m.in. etażerkę, 200-letni kufer i obraz św. Józefa, stare kilimy i chodniki. Wstawiłyśmy nawet okno z firanką zazdrostką i okiennicą. A poduszek pozazdrościło nam nawet Muzeum Wsi lubelskiej – nie kryje radości Małgorzata Kozieł, prezes KGW. 

Tomasz Kępka