Opinie
PIXABAY.COM
PIXABAY.COM

Ta modlitwa to ratowanie Kościoła

„Módl się, by nie zabrakło nam kapłanów, którzy będą nam udzielać sakramentów, będą wyjaśniać Ewangelię Chrystusa, i uczyć nas, jak stać się dziećmi Bożymi!”

To fragment modlitwy do Matki Bożej Kapłanów. Genialnie pokazuje sens błagania o nowe powołania. Ta intencja powinna być bliska sercu każdego katolika. Świetnie rozumieją jej powagę członkowie grup modlących się za kapłanów. - Jesteśmy ludźmi wierzącymi, czytamy Pismo Święte, chodzimy do kościoła i modlimy się. O powołania prosimy przede wszystkim z nakazu Pana Jezusa, który wzywał: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo” (Łk 10,2). To żniwo jest naprawdę ogromne, my to widzimy i dlatego wołamy w tej intencji - zaznacza Teresa Kruszewska, założycielka Apostolatu Złota Róża.

Ma on swoje korzenie w objawieniach w Medjugorje. – Maryja podczas objawień mówiła o tym, jak bardzo ukochała kapłanów, i pouczała, kim są dla nas. Prosiła nie tylko o modlitwę za księży i o nowe powołania, ale też o podjęcie postu w tych sprawach. My, jako apostolat, staramy się odpowiedzieć na Jej apel. Czujemy w sercu taką potrzebę. Modlimy się o powołania, by nie zabrakło nam kapłanów – mówi.

 

Opłakane konsekwencje

T. Kruszewska podkreśla, że apel o modlitwę w intencji powołań musi dotrzeć do każdego wierzącego. – Jeśli my, Polacy, go nie przyjmiemy, doświadczymy tego, co jest na Zachodzie. Tam konsekwencje braku nowych powołań są opłakane. Gdzie nie ma kapłanów i osób konsekrowanych, kościoły stają się niepotrzebne i przestają służyć celom sakralnym. Widziałam to osobiście, będąc kilkukrotnie we Francji – przyznaje. – Oglądaliśmy tam opuszczone świątynie: jedne były pozamykane na cztery spusty, inne pootwierane, lecz zdewastowane, ze zniszczonymi obrazami i figurami. ...

Agnieszka Wawryniuk

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł