
Tajemnice Kaplicy Sykstyńskiej
Konklawe w formie, jaką znamy dzisiaj, jest wynikiem trwającej trzynaście wieków ewolucji. - Początkowo prawo wyboru papieża przysługiwało duchowieństwu diecezji rzymskiej czy ludowi rzymskiemu. Odbywało się to na różne sposoby, m.in. przez kompromis czy aklamację. Dopiero w XI w. papież Mikołaj II dekretem „In nomine Domini” postanowił, że wybór biskupa Rzymu należy wyłącznie do Kolegium Kardynałów - mówi dr Agnieszka Romanko z Katedry Kościelnego Prawa Publicznego i Konstytucyjnego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
Pod kluczem
Ale instytucja konklawe powstała dopiero w 1274 r., po najdłuższych w dziejach wyborach papieża. Kiedy W 1268 r. zmarł Klemens IV, wiadomo było, że wybór jego następcy nie będzie sprawą prostą. Zbyt wielkie były napięcia polityczne w Europie, zbyt wiele było sprzecznych interesów w samym Kościele. Nikt jednak nie sądził, że sede vacante, czyli nieobsadzona stolica, potrwa prawie trzy lata. Wybór nowej głowy Kościoła Rzymskiego utrudniał król Sycylii Karol I Andegaweński. Dopiero mieszkańcy Vitebo zebrali kardynałów w jednym miejscu i – aby ich zmotywować – odcięli im dopływ żywności, wody oraz, nie zważając na groźbę ekskomuniki, rozebrali dach. „My bez Mszy św. przeżyjemy, wy bez jedzenia nie” – odpowiadali kardynałom. Ostatecznie w 1271 r. papieżem został Teobald Visconti, który przybrał imię Grzegorza X.
Aby nigdy więcej nie dopuścić do tak wielkiego zagrożenia papiestwa, nowy biskup Rzymu w 1274 r. promulgował konstytucję „Ubi periculum”, w której postanowił, by kardynałowie nie mogą opuścić sali obrad bez wyboru papieża. Co więcej – zgromadzeni nie mogli odtąd przekazywać na zewnątrz żadnych informacji o przebiegu obrad. Kardynałowie znaleźli się „pod kluczem” (łac. cum clave) i w ten sposób procedura zyskała znaną do dzisiaj nazwę.
Od początków do współczesności
Od początku chrześcijaństwa wybór biskupa Rzymu bywał sprawą dyskusyjną. ...
DY