Historia
Źródło: Arch.
Źródło: Arch.

…tego pociągu miłości nie da się zatrzymać…

Cel powstania domu od początku był jasno określony! Inicjatorom przyświecało pragnienie objęcia opieką sierot i dzieci niepełnosprawnych, jak też samotnych matek znajdujących się w trudnej sytuacji.

Nieprzypadkowa w tym kontekście jest również nazwa placówki. Upamiętnia ona tragizm dzieci Zamojszczyzny, a przy tym bohaterstwo kolejarzy i siedlczan ratujących je z hitlerowskich transportów zimą 1943 r.

Początki Stowarzyszenia Domu Dziecka – Pomnika im. Dzieci Zamojszczyzny w Siedlcach sięgają końcówki lat 70. Pomysłodawcą stworzenia organizacji pielęgnującej pamięć o losach dzieci zamojskich był Henryk Wiechetek. W lokomotywowni PKP, gdzie pracował w randze naczelnika, zatrudnienie znalazło wielu ocalonych przez kolejarzy z transportów kierowanych do obozów zagłady…

Już w kwietniu 1983 r., tj. w 40 rocznicę ratowania dzieci Zamojszczyzny, na hali głównej lokomotywowni uroczyście odsłonięto pamiątkowe tablice. Wtedy też zrodziła się inicjatywa budowy „żywego” pomnika – z myślą o losie dzieci krzywdzonych współcześnie. Pomnik będący wyrazem hołdu zarówno dla ratujących, jak i ratowanych miał zarazem pełnić rangę symbolu polsko-niemieckiego pojednania.

Po zawiązaniu się społecznego komitetu budowy, na czele którego stanął H. Wiechetek, na najważniejszych dworcach kolejowych w kraju ustawiono skarbonki celem gromadzenia środków umożliwiających realizację przedsięwzięcia. Ruszyła też kampania informacyjna w formie spektaklu pt. „Ocalić od zapomnienia”. Uroczyste wmurowanie aktu erekcyjnego pod budowę ośrodka miało miejsce w kwietniu 1989 r.

Trudności w realizacji rozpoczętego dzieła piętrzyły się w latach 90. Rosnąca inflacja sprawiła, iż zebrane fundusze wystarczyły jedynie na pokrycie kosztów projektowych. Ten czas okazał się jednak przełomowy ze względu na nawiązanie współpracy z niemieckimi organizacjami. Pozyskane dotacje urzeczywistniały ideę budowy, co zresztą stało się możliwe w 1994 r. – po przekształceniu społecznego komitetu w Stowarzyszenie Domu Dziecka – Pomnika im. Dzieci Zamojszczyzny.

Przypadający cztery lata później drugi zjazd ocalonych sierot zbiegł się z uroczystym otwarciem centrum. Rok później schronienie w nowo wybudowanym obiekcie znaleźli pierwsi podopieczni.

Wyraz wdzięczności

W pierwszej dekadzie nowego wieku placówka wzbogaciła się o izbę pamięci. Wśród prezentowanych eksponatów są m.in. pamiątkowe tablice uratowane z likwidowanej lokomotywowni. Jako że idea budowy „żywego” pomnika zrodziła się w środowisku kolejarskim i z inicjatywy naczelnika H. Wiechetka, miejsce w izbie znalazł też m.in. udekorowany sztandar oraz kolejowe mundury i insygnia. Ponadto zwiedzającym udostępniane są pamiątki przekazane przez ocalonych, m.in. zdjęcia z pacyfikacji ziemi zamojskiej, a także wizerunki uratowanych dzieci. Ważną częścią ekspozycji stały się również fotografie przedstawiające mord katyński. W izbie znajduje się też tablica ufundowana przez „środowisko” dzieci Zamojszczyzny z Biłgoraja.

Dariusz Mitura, kierownik biura stowarzyszenia, wśród działań ukierunkowanych na podtrzymywanie pamięci o wydarzeniach z zimy 1943 r. wymienia doroczne obchody połączone z akcją palenia zniczy i oddaniem hołdu poległym. Jak tłumaczy, z myślą o propagowaniu wiedzy podtrzymywana jest także współpraca z organizacjami niemieckimi, kolejowymi zakładami pracy, wreszcie „środowiskiem” dzieci Zamojszczyzny, tak z Zamościa, jak i Skierbieszowa oraz Biłgoraja. Cenną lekcją ocalającą od zapomnienia historię regionu, w tym odwagę ludzi, którzy z narażeniem życia nieśli pomoc potrzebującym, stają się spotkania ze studentami i uczniami gimnazjum. Wśród prowadzonych akcji odbywało się m.in. sadzenie drzewek pamięci oraz stawianie tablic w Siedlcach, Mordach i Łosicach.

Realizacja testamentu

Znakiem stowarzyszenia jest serce – tło koloru czerwonego z wizerunkiem siedzącego chłopczyka spowitego w czerń (Romana Swatko uratowanego w lutym 1943 r.) oraz domkiem – nadzieją na szczęśliwe dzieciństwo. Przedstawiciele domu dziecka – pomnika nie ukrywają, iż różnorodność i zakres podejmowanych działań, tj. utrwalanie wciąż nie do końca odkrytej karty historii o tragizmie zamojskich dzieci oraz niesienie pomocy współcześnie żyjącym, niewydolnym materialnie i wychowawczo rodzinom, zależna jest od finansowego wsparcia ludzi dobrej woli…

Podczas projekcji filmu o stowarzyszeniu w sali kongresowej, na kilka dni przed swoją śmiercią, H. Wiechetek wypowiedział znamienne słowa: „…tego pociągu miłości nie da się zatrzymać…”. Troska o upamiętnienie dzieci Zamojszczyzny i pomoc rodzinom w trudnej sytuacji to niejako realizacja testamentu samego pomysłodawcy…


Najbardziej potrzebującym

Stowarzyszenie Domu Dziecka – Pomnika im. Dzieci Zamojszczyzny w Siedlcach postawiło sobie za cel budowę „żywego” pomnika. Stąd równolegle do inicjatyw służących propagowaniu wiedzy o wojennych wydarzeniach prowadzona jest praca dydaktyczna i wychowawcza.

 

Dariusz Mitura, kierownik biura stowarzyszenia, przyznaje, iż idea pomocy najmłodszym przyświecała im już na etapie powstawania placówki, a ugruntowała się w pierwszym okresie jej funkcjonowania. – Miejsce w domu znajdują dzieci wychowywane przez osoby samotne, ale także w rodzinie zastępczej – sygnalizuje, podając przykład babci sprawującej opiekę nad trzema wnuczkami. Kolejną grupę stanowią rodziny o niskim statusie materialnym. Docelowo obiekt dysponuje 30 mieszkaniami. Obecnie – jak tłumaczy – w domu przebywa 35 dzieci. Górna granica wieku, do której mogą być mieszkańcami domu, wynosi 18 lat.

Formy wsparcia

Stowarzyszenie, którego prezesem jest obecnie Eugeniusz Borysiak, prowadzi także punkt przedszkolny „Jaś i Małgosia”. Korzystać mogą z niego zarówno dzieci mieszkańców domu, jak i przybywające z zewnątrz.

Osobną kartą w historii działalności placówki – drugą formą wsparcia dziennego – są zajęcia świetlicowe. – Aktualnie, z powodu zbyt małej liczby dzieci powyżej siódmego roku życia, działalność świetlicy została zawieszona – wyjaśnia D. Mitura. A szkoda, zważywszy na fakt, iż świetlica z założenia pełni rolę pedagogiczną, opiekuńczą i wychowawczą. Bogata gama zajęć muzycznych (nauka gry na instrumentach, rytmika) czy plastycznych (malowanie, modelowanie, origami) sprzyja stworzeniu odpowiedniego klimatu w grupie, co z kolei ma przełożenie na wzmacnianie zachowań prospołecznych: otwartości, zaufania, wzajemnego szacunku, akceptacji…

Co w planach?

– Przed trzema tygodniami, jak co roku, zorganizowaliśmy zabawę karnawałową z mikołajem, w której wzięło udział 60 dzieci. W ramach współpracy ze „środowiskiem” dzieci Zamojszczyzny z Puław chcemy wypożyczyć materiały na wystawę. Planujemy też organizację festynu. Zechcemy również, jak co roku, wysyłać dzieci na kolonie… Ponadto, podobnie jak w minionych latach, weźmiemy udział w uroczystościach związanych z upamiętnieniem dzieci zamojskich, m.in. rocznicowych obchodach likwidacji obozu w Zwierzyńcu – podsumowuje przedstawiciel stowarzyszenia.

 

Stowarzyszenie Domu Dziecka – Pomnika im. Dzieci Zamojszczyzny

ul. Dzieci Zamojszczyzny 39

08-110 Siedlce

tel. 25-633-20-20

e-mail: dompomnik@dompomnik.pl

Nr KRS 0000037277 (do odpisu 1%)

Więcej informacji na stronie internetowej: www.dompomnik.pl.

 


Martyrologia dzieci Zamojszczyzny

Akcja wysiedleńcza ludności Zamojszczyzny rozpoczęła się 27 listopada 1942 r. Wypędzono wówczas z domów 110 tys. osób, w tym 33 tys. dzieci.

 

Wysiedleni trafili do obozu przejściowego w Zamościu, gdzie następowała segregacja. Dzieci odbierano rodzicom. Stamtąd wywożone były do obozów koncentracyjnych lub Rzeszy.

Sześć transportów w styczniu i lutym 1943 r. skierowano przejazdem przez siedlecki węzeł kolejowy. Tu z pomocą i ratunkiem sierotom przyszli mieszkańcy miasta i polscy kolejarze, którzy śledzili transporty uwięzionych aż od Zamościa. Uratowano wówczas ponad 2,5 tys. dzieci, które trafiły do siedleckich rodzin. Niestety, wiele z nich zmarło w wagonach z wyczerpania, głodu i zimna.

3 lutego 1943 r. w kościele pw. św. Stanisława w Siedlcach odbyła się uroczysta Msza św. połączona z pogrzebem zamarzniętych dzieci. Ich doczesne szczątki spoczęły w zbiorowych mogiłach na miejscowych cmentarzach. W manifestacyjnym kondukcie żałobnym przeciw ludobójstwu niewinnych protestowało wówczas na ulicach miasta ponad 10 tys. mieszkańców. Za kierowanie akcją ratowania sierot i zorganizowanie manifestacyjnego pogrzebu burmistrz Stanisław Zdanowski został zesłany do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu.

Upamiętnieniu wydarzeń sprzed dziesięcioleci służą organizowane na przełomie stycznia i marca obchody rocznicy ocalenia dzieci Zamojszczyzny. W programie dorocznych uroczystości jest Msza św., palenie zniczy i składanie kwiatów w miejscach pamięci. Organizatorem obchodów od początku jest Stowarzyszenie Domu Dziecka – Pomnika im. Dzieci Zamojszczyzny w Siedlcach.

AW