Terytorialsi z pomocą
Do ich stałego rejonu odpowiedzialności należą bowiem powiaty: rycki, puławski, opolski i kraśnicki.
Ewidencja i monitoring
Działalność WOT wspiera przede wszystkim szpitale i placówki medyczne, m.in. w Dęblinie i Rykach. Żołnierze wykonują pomiary temperatur u pacjentów i pracowników. Zajmują się wstępną selekcją osób i pobierają materiał biologiczny na obecność koronawirusa. Pomagają też w Ośrodku Diagnostyki i Zwalczania Zagrożeń Biologicznych w Wojskowym Instytucie Higieny i Epidemiologii w Puławach. Puławski Ośrodek korzysta z pomocy terytorialsów zwłaszcza w pracach biurowych. Żołnierze m.in. ewidencjują próbki, co znacznie odciąża personel. Ponadto pracują w mobilnych zespołach wymazowych.
Na polu walki z wirusem terytorialsi współpracują również z policją. Ich służba polega w tym przypadku głównie na monitoringu osób w kwarantannie. Oceniają ich potrzeby, stan zdrowia oraz sprawdzają, czy osoby te przebywają pod wskazanym adresem. – Łączone patrole policji i żołnierzy WOT pozwalają na objęcie monitoringiem większej liczby osób – zauważa kpt. Damian Stanula, oficer prasowy 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Wciąż można się zgłaszać
Zadań związanych z pomocą w pandemii koronawirusa jest na tyle dużo, że Wojska Obrony Terytorialnej chętnie przyjmą w swoje szeregi kolejnych rekrutów. Osoby, które chciałyby wstąpić do WOT, mogą skorzystać z ostatniego w tym roku naboru do 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Ochotnicy z powiatu ryckiego (a także puławskiego, opolskiego i kraśnickiego) mogą zgłaszać się do Wojskowej Komendy Uzupełnień w Puławach. Wnioski o powołanie do służby można też składać poprzez platformę ePUAP.
Patrząc na zainteresowanie mundurem w województwie lubelskim, z naborem kandydatów nie powinno być problemu. Pod koniec listopada w Zamościu bramę jednostki wojskowej przekroczyło 82 ochotników (w tym 30 pań). Wkrótce przejdą 16-dniowe szkolenie podstawowe, które zakończy się uroczystą przysięgą.
Tomasz Kępka