To będą ważne wybory
Stany Zjednoczone znamy z wiadomości, które docierają do nas przesiane przez spore sito, a przecież to ogromny kraj z własnymi problemami, który kwestii Europy czy wojny na Ukrainie wcale nie ma w katalogu priorytetów.
Rzeczywiście ma mnóstwo swoich problemów. To przede wszystkim nielegalna emigracja, której masowy napływ zaczął się w zasadzie od objęcia urzędu prezydenta przez Joego Bidena i Kamalę Harris. Z tym wiąże się zwiększenie poczucia zagrożenia, wysoka przestępczość, napływ narkotyków, szczególnie bardzo groźnego fentanylu.
Kolejną kwestią, na którą Amerykanie zwracają uwagę, to zły stan gospodarki. Z punktu widzenia wyborców przyczyniła się do tego trzecia kadencja prezydenta Obamy – bo tak duża część ekspertów amerykańskich określa prezydenturę J. Bidena – pompując bardzo dużo pieniędzy w formie różnych inicjatyw mających pobudzić gospodarkę po covidzie. Tylko zdaniem wielu ekonomistów ona już była pobudzona, a dosypywanie pieniędzy spowodowało wysoką inflację i spadek poziomu życia. Jest jeszcze kwestia aborcji, czyli orzeczenia z 2022 r., które przywróciło możliwość podejmowania decyzji w tej sprawie na poziomie stanów – czy i w jakim zakresie ją dopuszcza. I to jedyna kwestia, w której – zdaniem Amerykanów – Demokraci są bardziej kompetentni. Natomiast co do pozostałych: gospodarki, bezpieczeństwa, radzenia sobie z migracją – zgodnie z wieloma badaniami – uważają, że partia republikańska poradziłaby sobie lepiej.
Jeśli polityka USA skoncentruje się na wewnętrznych kwestiach kraju, nie da się ukryć, że będzie to miało wpływ na sytuację Europy i całego świata. Jakie mogą być scenariusze?
To kwestia amerykańskich interesów. ...
JAG