Diecezja
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

To Bóg zaprosił was do służby

Pod hasłem „Służyć Panu z radością” w sobotę 22 maja odbył się w diecezji siedleckiej I Kongres Służby Liturgicznej. - To hasło jest wezwaniem, byśmy potrafili odnaleźć wielką radość w służbie przy ołtarzu - podkreślił bp Kazimierz Gurda.

Kongres rozpoczął się w siedleckiej katedrze. Dzięki transmisji udział w tej części, obejmującej powitanie, słowo biskupa siedleckiego, konferencję formacyjną oraz świadectwa ministrantów i lektorów parafii katedralnej, wzięli także przedstawiciele służby liturgicznej ołtarza z 26 dekanatów naszej diecezji, łącznie ok. 800 osób: ministranci każdego stopnia, lektorzy, członkowie schol dziecięcych i młodzieżowych, katecheci, siostry zakonne i opiekunowie służby liturgicznej. Spotkanie rozpoczął śpiew hymnu ministrantów - „Króluj nam, Chryste”. Diecezjalny duszpasterz służby liturgicznej ks. Tomasz Koprianiuk w krótkiej modlitwie prosił Ducha Świętego, by kongres ubogacił wszystkich uczestników. - To czas, kiedy możemy uczyć się wspólnej drogi służby liturgicznej. Wielkie wydarzenie w przededniu Zesłania Ducha Świętego. Mamy nadzieję, że po trudach pandemii On nas ożywi - zaznaczył. Podzielił się też świadectwem swojej posługi, podkreślając, że praca z dziećmi i młodzieżą daje możliwość bycia z tymi, którzy nie muszą, ale chcą, dlatego rodzi dużo dobra, radości i satysfakcji.

– Przynosi ona konkretny owoc: możemy służyć radośnie Panu. Służba liturgiczna ołtarza to służba przede wszystkim Chrystusowi obecnemu w Eucharystii. W Roku Eucharystii wokół niej koncentrujemy nasz pierwszy kongres – mówił ks. Tomasz.

 

Blisko Pana Jezusa

Uczestników kongresu, także dekanalnych referentów służby liturgicznej i księży zajmujących się ministrantami, lektorami, scholami i zespołami liturgicznymi bezpośrednio w parafiach, powitał bp K. Gurda. Podkreślił też rangę kongresu zorganizowanego po raz pierwszy. – Hasło „Służyć Panu z radością” jest wezwaniem, byśmy potrafili odnaleźć wielką radość w służbie przy ołtarzu. Wszyscy jesteśmy zawsze zgromadzeni blisko Jezusa. Pomagamy w liturgii, czyli naszym uwielbieniu Pana Boga, w którym udział biorą wszyscy zgromadzeni na Mszy czy nabożeństwie – powiedział. Dodał, że chęć służby przy ołtarzu powinna być motywowana poczuciem bycia zaproszonym przez Boga. Z tego wynika dyspozycyjność i gotowość poświęcenia swojego czasu. Ksiądz biskup zwrócił też uwagę na współudział w służbie rodziców, którzy pilnują prób i zbiórek swoich dzieci, troszczą się o strój liturgiczny. – Być blisko ołtarza to łaska. Mam nadzieję, że w ten sposób patrzycie na wasze posługiwanie w liturgii, że przepełnia was radość ze służby i że za to Panu Bogu jesteście wdzięczni. Chciałbym, byście zawsze po zakończeniu Eucharystii czy nabożeństwa znaleźli chwilę, by Mu podziękować za to, że obdarza was łaską i radością. To On zaprosił was do służby przy ołtarzu – mówił bp K. Gurda.

 

Za znakami jest Pan

Diecezjalny referent ds. liturgicznych ks. Łukasz Celiński na początku konferencji zauważył, że najczęściej mówi się o służeniu do Mszy, a nie służeniu Panu Bogu. Sytuację tę porównał do opisu uczniów zdążających do Emaus, którzy byli blisko Pana, a nie zorientowali się, z kim idą. Dopiero gdy poznali Go przy łamaniu chleba, uświadomili sobie, że czuli się inaczej, że pałały w nich serca. Jak mówił, w każdej Eucharystii towarzyszy nam Pan w swoim słowie i geście łamania chleba, a wielość obrzędów przypomina, że to celebracja odwołująca się do rzeczywistości Pana Boga. – Przychodzę na Mszę, by służyć Panu Jezusowi i słuchać Pana Jezusa ukrytego pod osłoną znaków – zaznaczył ks. Ł. Celiński. Uczniowie idący do Emaus rozpoznali Pana w momencie, gdy – tak jak podczas Ostatniej Wieczerzy – wziął chleb, odmówił dziękczynienie, połamał go i rozdał. To samo dzieje się podczas każdej Mszy św. – On oddał swoje życie za nas. Chciał, byśmy karmili się Jego Ciałem. (…) Rozdawał chleb, mówiąc: „Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje”. (…) Chce, byśmy zjednoczyli się z Nim w miłości. Komunia to moment oddania siebie dla każdego z nas – jest wyrazem największej miłości Boga do człowieka – pouczał ks. Łukasz.

 

Nie jesteście widzami

– W każdej Mszy św. powtarzamy gesty i słowa Pana Jezusa. On sam nas o to prosił: „to czyńcie na moją pamiątkę”. W Mszy św. zawsze odpowiadamy na Jego zaproszenie – mówił ks. Ł. Celiński. Na koniec odpowiedział na pytanie, jaki jest cel sprawowania Eucharystii na wzór Ostatniej Wieczerzy. Porównał ja do wieczerzy wigilijnej – spotkania w kręgu bliskich osób, czytania słowa Bożego, łamania się opłatkiem na znak pojednania. – Pan Jezus chce się spotkać z nami wszystkimi, byśmy spotkali się ze sobą. Jeśli Komunię św., która jest Ciałem Pana Jezusa, przyjmuje wiele osób, stają się one braćmi w Chrystusie. Owocem Eucharystii jest wspólnota, czyli Kościół – powiedział. – Chciejmy w tym roku troszczyć się o to, by nie przegapić spotkania z Panem Jezusem. Niech wzrastanie i służba Panu Jezusowi przy ołtarzu będzie zawsze okazją do bliskości z Nim. Życzę, by nie zabrakło osobistego spotkania z Panem i osobistej modlitwy. Czyniąc to, o co On sam nas prosił, sprawimy Mu wielką radość – dodał. Ks. Tomasz natomiast dopowiedział, że w kościele nie można być widzem jak na meczu. Eucharystia daje okazję, żeby wejść tak głęboko, by stać się jak Chrystus.

W części przeznaczonej na świadectwa o swojej posłudze opowiadała „drużyna” z parafii katedralnej, której opiekunem na co dzień jest ks. T. Koprianiuk. Może być wzorcem, jak organizować pracę służby liturgicznej i łączyć formację z rozrywką. Chłopcy będący reprezentantami różnych stopni mówili, jak trafili „z kościoła” pod ołtarz, jak wyglądają zbiórki, system „awansowania”, ich strój, co daje im posługa itd.

 

Jest formacja, jest radość

O 11.30 odprawione zostało nabożeństwo majowe i ostatni dzień nowenny przed świętem Zesłania Ducha Świętego. W każdym z dekanatów ok. 12.00 rozpoczęła się Msza św., a po niej przewidziano m.in. agapę. Tok było np. w parafii NMP Królowej Polski w Dubecznie, gdzie spotkało się ok. 50 przedstawicieli służby liturgicznej dekanatu hańskiego. Jak relacjonuje Ewa Maszewska, w spotkaniu wzięło udział dziesięć parafii: Dubeczno, Hańsk, Kosyń, Stary Brus, Uhrusk, Urszulin, Wereszczyn, Wola Uhruska, Wola Wereszczyńska oraz Wytyczno. Kongres rozpoczął o 10.00 proboszcz parafii Dubeczno ks. Tomasz Paśniczek. O 10.20 zebrani połączyli się za pośrednictwem FARO.TV z katedrą w Siedlcach. Po skończonej transmisji wzięli udział w nabożeństwie majowym, któremu oprawę muzyczną nadał dziewięcioletni Kacper Leśniewski. O 12.00 rozpoczęła się Msza św., którą odprawił proboszcz parafii św. Rajmunda w Hańsku ks. Janusz Sutryk. Kongres został zakończony wspólną agapą w altanie stadionu sportowego im. Mieczysława Szelewickiego w Dubecznie.

LI