Rozmowy
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

To ewolucja, a nie rewolucja

Rozmowa z ks. kan. dr. Tomaszem Czarnockim, wikariuszem sądowym, czyli oficjałem Sądu Biskupiego Diecezji Siedleckiej.

Nauka Kościoła co do małżeństwa sakramentalnego nie zmieniła się i nie zmieni się, ponieważ wypływa z Bożej wizji zawartej na kartach Pisma Świętego. Należy wyrazić nadzieję, że mając tę świadomość, ludzie Kościoła, ludzie wiary zawierający małżeństwa głębiej wejdą w rozumienie rzeczywistości, w której mogą realizować swoje życiowe powołanie. Stanowi to także wyzwanie dla Kościoła, by przygotowanie narzeczonych do małżeństwa było bardziej skuteczne.

Od grudnia papież Franciszek zmodyfikował normy procesu o stwierdzenie nieważności małżeństwa. Na czym polegają te zmiany i co oznaczają w praktyce?

Dokument papieża Mitis Iudex Dominus Iezus i normy procesowe tam zawarte weszły w życie 8 grudnia 2015 r. List ten potwierdza z całą stanowczością nierozerwalność i sakramentalny charakter małżeństwa. Istotną zmianą proceduralną jest zniesienie zasady podwójnej zgodności wyroku. Aby wyrok orzekający nieważność małżeństwa w pierwszej instancji był prawomocny, musiał zostać potwierdzony przez sąd drugiej instancji. W myśl nowych przepisów wyrok wydany w pierwszej instancji za nieważnością małżeństwa, jeśli strony i obrońca węzła małżeńskiego zgadzają się z rozstrzygnięciem i nie składają apelacji do sądu drugiej instancji, po upływie przewidzianych terminów staje się prawomocny. Nie ma już procedury w drugiej instancji. Oznacza to wyraźne skrócenie procesu. To jedna z nowości, jakie wniósł dokument. Jeśli natomiast strony albo obrońca węzła wniosą apelację, sprawa jest rozpatrywana w drugiej instancji i to orzeczenie staje się prawomocne. Inną nowością jest processus brevior.

Czyli proces skrócony. W myśl założeń odbywałby się on tylko w przypadkach, w których zachodziłby określone przesłanki, w zasadzie przesądzające, że małżeństwo z dużą pewnością nie zostało zawarte ważnie. O co konkretnie chodzi?

Nowością tego procesu jest to, że orzekanie w nim należy do biskupa diecezjalnego, oczywiście po wcześniejszym zebraniu dowodów i przygotowaniu dokumentacji przez sędziego delegowanego, asesora i notariusza wyznaczonych do tego. ...

Jolanta Krasnowska

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł