To ja, twój wnuk
Z jego relacji wynikało, że jadąc samochodem, nie zauważył czerwonego światła i potrącił przechodzącą przejściem dla pieszych ciężarną kobietę, która z ciężkimi obrażeniami ciała trafiła do szpitala i w każdej chwili może umrzeć. W pewnym momencie do rozmowy włączył się „policjant”. Rzekomy funkcjonariusz potwierdził relację „wnuka” i powiadomił kobietę, że „prokurator czeka na wpłatę pieniędzy, które uchronią sprawcę wypadku od dotkliwej kary”. W tle seniorka słyszała również głos zapłakanego „wnuczka”, który prosił dziadków o przekazanie wszystkich oszczędności mogących uratować go przed wymierzeniem kary ośmiu lat więzienia. Zmanipulowana kobieta oraz jej małżonek przygotowali ponad 20 tys. zł. Zgodnie z instrukcją „policjanta” włożyli gotówkę do koperty, na której napisali numer sprawy. Następnie zaklejoną taśmą przesyłkę przekazali „kurierowi sądowemu”. Podczas kolejnej rozmowy telefonicznej rzekomy wnuczek i policjant polecili seniorom nie odkładać słuchawki i pod żadnym pretekstem nie przerwać połączenia telefonicznego. O tym, że padli ofiarą oszustów, małżonkowie przekonali się kilkanaście minut później, gdy odwiedził ich prawdziwy wnuczek, który – jak się okazało – nie brał udziału w żadnym wypadku.
MLS