Kultura
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

To nasz czarodziej, modry len…

Pielęgnowanie tradycji śpiewaczych i popularyzowanie lokalnych tradycji folklorystycznych oraz obrzędowość - to główne kierunki działalności Stowarzyszenia „Modry len”.

Zespół pieśni i tańca „Modry len” z kapelą to kontynuacja działalności koła gospodyń wiejskich, które funkcjonowało w latach 1959-2009. Zespół śpiewaczy powstał przy kole w 1963 r., a kapela w grudniu 2010 r. W składzie kapeli są panowie grający na akordeonie: Jerzy Józwik i Witold Sokołek, na bębnie - Tomasz Szczygielski, a także na saksofonie: Klaudiusz Strzelecki i Mirosław Mazur. Obecną nazwę przyjęto w 2010 r. Pięć lat później grupa przeorganizowała się w stowarzyszenie, aby pozyskiwać środki unijne i w ten sposób mieć większe możliwości pielęgnowania lokalnych tradycji ludowych. Skąd taka nazwa zespołu? Pomysłodawczyni to Alina Górczyńska, opiekunka stowarzyszenia. - Bardzo podobała mi się pieśń o modrym lnie i zaproponowałam taką nazwę dla naszego zespołu - wyjaśnia. - Utwór, w którym roślina ta określana jest mianem czarodzieja, jest dość trudny do zaśpiewania i myślę, że jeszcze nie nauczyłyśmy się tej pieśni w sposób zadowalający - zaznacza A. Górczyńska.

Jej refren brzmi: „To nasz czarodziej, modry len/ Układa dla nas baśnie te/ Czy chce nas oszołomić marzeniami/ Czy żartuje tylko z nami/ Modry len/ Błękitny płomień, modry len/ Jeżeli kochasz dzisiaj mnie/ Twe oczy modrym blaskiem też zabłysną/ On to dla nas sprawił wszystko/ Modry len”.

Len, jak zaznacza opiekunka stowarzyszenia, to przecież polska jakość. – Kiedyś nic się nie obyło bez lnu, a dziś jest tak mało znany. U mnie w ogródku za to zawsze rośnie zasiana garstka ziaren tej rośliny – mówi. I uwrażliwia: – Chciałabym młodemu pokoleniu pokazać, na czym polegała uprawa i wykorzystanie tej rośliny. W tym celu gromadzę narzędzia do obróbki lnu, a z czasem napiszemy w stowarzyszeniu projekt edukacyjny.

 

„Wiejskie wesele” i kabaret

Zespół używał lnianych koszul i prześcieradeł, m.in. w przedstawieniu widowiska obrzędowego odwzorowującego wiejskie huczne wesele. Za tę scenkę, jak i za „Prządki” grupa otrzymała główną nagrodę Centrum Kultury i Sztuki w Siedlcach.

Zespół występował m.in.: na dożynkach wojewódzkich w Lublinie i Łukowie, w skansenie w Lublinie, w Centrum Kultury w Łukowie, Puławach oraz dla Polonii w Wilnie. Wyróżniono go na eliminacjach kapel i śpiewaków ludowych w Kąkolewnicy i w Kazimierzu Dolnym. Zespół nagrał dwa utwory na płycie Grupy i Zespoły Śpiewacze Obszaru Lokalnej Grupy Działania „Razem ku Lepszej Przyszłości”. Śpiewa i tańczy w czasie uroczystości gminnych, np. na „kusakach” czy Dniach Adamowa, a także z okazji świąt kościelnych.

Zespół znany jest z tego, że tworzy kabarety na każdy temat, a wątki humorystyczne wprowadza do scenariuszy scenek obrzędowych. Taką scenkę, inspirowaną powieściami Henryka Sienkiewicza – pisarza, który urodził się w niedalekiej Woli Okrzejskiej – chce wspólnie napisać i wyreżyserować w ramach realizowanego właśnie projektu. Pamięć o pisarzu zespół chce ocalić także poprzez ubiór. – Przygotowywane są stroje szlacheckie z epoki Sienkiewicza, które będą nas wyróżniały na tle innych okolicznych grup folklorystycznych, występujących zazwyczaj w strojach krzczonowskich – wyjaśnia pani Alina. Aktualnie zespół pokazuje się na scenie w stroju podlaskim. Panie mają ludowe bluzki, spódnice w kratę, kamizelki, białe fartuchy i chusteczki, a panowie: białe koszule ludowe, czarne spodnie i kamizelki z czerwonymi lamówkami oraz słomiane kapelusze.

 

Obecni w życiu parafii

Obok widowisk obrzędowych, kabaretów, ludowych pieśni i przyśpiewek, zespół ma w swoim repertuarze stare pieśni wielkopostne. Utwory te, zaczerpnięte ze skarbca wiedzy prababek, wykonywane były m.in. w Woli Okrzejskiej. Ale jest pomysł, autorstwa A. Górczyńskiej, aby zaprezentować je w kościele parafialnym pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Adamowie, w okresie Wielkiego Postu. – Chciałabym, aby zespół zaśpiewał o Męce Pańskiej, bez akompaniamentu, przy grobie Jezusa i aby było to nasze czuwanie wielkopostne, do którego zaprosilibyśmy parafian – mówi pani Alina. – Pieśni tego okresu są niezwykle piękne, zostały nam przekazane przez takie osoby, jak: Zuzanna Ponikowska czy Maria Górczyńska. Teksty i linię melodyczną mamy także od nieżyjących mieszkanek gminy: Marianny Oleszkiewicz i Stanisławy Domańskiej – podkreśla Górczyńska.

Zespół z kapelą znany jest w okolicy z kolędowania po domach oraz w kościele. Przy okazji wykonuje dawne kolędy i mało znane pastorałki, które wydobywa na światło dzienne m.in. z ponad stuletnich kantyczek. W kolędowanie z kapelą, np. przy okazji organizowanego Orszaku Trzech Króli, włącza się młodsze pokolenie. – Mój syn gra na akordeonie, do orszaku angażuję także moje wnuki – opowiada pani Alina. – Wydarzenie to zaistniało dzięki współpracy z dawnym wikariuszem – ks. Tomaszem Grochowskim. Wprawdzie miałam już wcześniej pragnienie, aby kolędować po okolicy, ale nie wiedziałam o fundacji, która zajmuje się organizacją orszaku. Ks. Tomasz, posiadając szerszą wiedzę na ten temat, włączył naszą parafię do tej ogólnopolskiej akcji. Cieszę się, że możemy jako „Modry len” aktywnie uczestniczyć w życiu Kościoła i gminy – podsumowuje Górczyńska.

Joanna Szubstarska